Podziel się wrażeniami!
Witam wszystkich userów tego forum
Jestem świeżym użytkownikiem zarówno forum jak i a330, którą mam zaledwie chwile. To moja pierwsza lustrzanka, a więc jestem kompletnym laikiem w zakresie fotografii - swoją zabawę w tej dziedzinie dopiero zaczynam. No więc to tyle wstępu.
Przekopując ustawienia aparatu nie znalazłem funkcji autofocusa tzw. "nieskończoność", którą można znaleźć w najzwyklejszych cyfrakach. Powiem szczerze, że ten "dodatek" czasem się przydaje, a tutaj nie mogę go odnaleźć lub po prostu go nie ma. Wiem, że można ustawić tryb manualny (MF), ale nie o to mi chodzi. Chciałem, aby automat za mnie ustawił nieskończoność. Z resztą manualnie dość ciężko jest mi ustawić nieskończoność, ponieważ gdy całkowicie "odkręcę" pierścień ostrości - daleki plan jest niewyraźny - trzeba cofnąć minimalnie w prawo aby to osiągnąć.
Dodam, że jak na początkującego użytkownika przystało korzystam z kita 18-55.
Mam nadzieję, że jasno się określiłem.
Pozdrawiam.
Witaj
Funkcja o której piszesz nie jest dostępna w lustrzankach Sony.
Jakby to najprościej wytłumaczyć...
Jeśli chcesz, żeby aparat ustawił nieskończoność musisz wyostrzyć na najbardziej odległym obiekcie, poczekać na potwierdzenie ostrości i najlepiej wtedy przełączyć na MF. Będziesz miał ustawione.
Kit 18-55 nie ma skali odległości na obiektywie więc to chyba najszybszy sposób.
Pozdrawiam,
Co prawda posiadam oba kity (18-70 i 18-55) ale sprawdzałem tylko na starszym... Nie podejrzewam żeby na nowym było inaczej.
Chcąc osiągnąć "nieskończoność" najprościej jest włączyć aparat i jak tylko zakręci "mordką obiektywu" natychmiast przełączyć na MF. Aparat bezpośrednio po włączeniu ustawia nieskończonośc automatycznie...
Popraw mnie Lajamie jeśli pobłądziłem...
Najlepiej Doslavie dojść do tego drogą empiryczną. Przy kicie naprawdę minimalny ruch zmienia już wszystko.
Ja w potrzebie używam zawsze metody, którą opisałem i sprawdza się znakomicie.
Szczególnie przy fotografii nocnej.
Przewinięcie do końca zakresu (a to się dzieje przy włączaniu i wyłączaniu aparatu z włączonym AF) nie oznacza, że jest to ustawienie dokładnie w nieskończoność - jeszcze w stałce mogłoby to się sprawdzić, ale przy zmiennej ogniskowej, co pociąga za sobą zmianę układu optycznego, nie zaryzykuję że to skuteczne.
Ale jak mówię, najlepiej to sprawdzić...teraz z racji późnej pory dość trudne to więc polecam TmZ test kiedy jest jasno
Dzięki wszystkim za odpowiedzi.
Trzymając się zaleceń moderatora poczekałem, aż zrobi się jasno
Sposób z wyostrzaniem na najdalej oddalonym obiekcie rzeczywiście się sprawdza i chyba jego będę się trzymał.
Co do rady, którą podał doslav:
W A330 zaraz po włączeniu aparat nie kręci "mordką obiektywu" jak to określiłeś - zostaje wcześniejsze ustawienie, a więc ten sposób odpada.
Pzdr.
TmZ napisał(a):
Co do rady, którą podał doslav:
W A330 zaraz po włączeniu aparat nie kręci "mordką obiektywu" jak to określiłeś - zostaje wcześniejsze ustawienie, a więc ten sposób odpada.
Lajam napisał(a):
Ale przy wyłączaniu aparat przejeżdża do końca zakresu, czyli teoretycznej nieskończoności, stąd nie obserwujesz żadnych specjalnych ruchów przy włączaniu.
W przypadku obiektywu z silnikiem SAM (taki jak w 18-55) konieczne jest ustawienie MF na obiektywie. Przełącznik w body nie zwolni blokady sprzęgła w obiektywie.
OK, myślę, że już wszystko wiem to co chciałem.
Dzięki jeszcze raz.