Podziel się wrażeniami!
jak to jest w przypadku, gdy czyscimy matryce w dzien - przy normalnym swietle w pokoju albo na zewnatrz? w koncu matryca jest odslonieta i wystawiona na dzialanie swiatla (moze jest w jakis sposob nieaktywna podczas czysczenia? - nie chlonie swiatla?) gdyby tak zrobic zdjecie z otwarta migawka nawet na 10 sekund zdjecie byloby juz cale biale i nie wiem czy nie mialoby to negatywnego wplywu na matryce, a przeciez podczas czyszczenie trwa do wiele dluzej.
pytam konkretnie jeszcze z jednego powodu - mianowicie przy ostatnim czysczeniu poswiecilem lampka do srodka zeby upewnic sie czy nie ma na matrycy resztek kurzu itp. zastanawiam sie czy przez to nie dostala jakis batow...
w praktyce nie zauwazylem zadnych skutkow.
Gabrielmrq napisał(a):
w praktyce nie zauwazylem zadnych skutkow.
proponuje wziąć obiektyw do ręki i spojrzeć praz ułamek sekundy przezeń w stronę lampy
Twoje oko może zostać uszkodzone a matryca to wytrzymuje
Gabrielmrq napisał(a):
jak to jest w przypadku, gdy czyscimy matryce w dzien - przy normalnym swietle w pokoju albo na zewnatrz? w koncu matryca jest odslonieta i wystawiona na dzialanie swiatla (moze jest w jakis sposob nieaktywna podczas czysczenia? - nie chlonie swiatla?) gdyby tak zrobic zdjecie z otwarta migawka nawet na 10 sekund zdjecie byloby juz cale biale i nie wiem czy nie mialoby to negatywnego wplywu na matryce, a przeciez podczas czyszczenie trwa do wiele dluzej.
Gabrielmrq napisał(a):
pytam konkretnie jeszcze z jednego powodu - mianowicie przy ostatnim czysczeniu poswiecilem lampka do srodka zeby upewnic sie czy nie ma na matrycy resztek kurzu itp. zastanawiam sie czy przez to nie dostala jakis batow...
w praktyce nie zauwazylem zadnych skutkow.
fotony najprawdopodobniej nie mają masy, albo mają ją w inny sposób którego nie potrafimy zrozumieć.
czyli do woli mogą się rozbijać o matryce nie powodując żadnych pęknięć.
robienie zdjęć jest fajniejsze od martwienia się o aparat:)