Podziel się wrażeniami!
czy to nie przeszkadza? bo niby to taki fajny bajer a po jakims czasie sie moze znudzic?
i czy to wyswietlacza nie zmiensza?
czy lepiej kupic sobie A200 ze zwykłym?
prosze o szybkie odpowiedzi, z góry dziękuje
dorzucę swoje 2 grosze...
otóż odchylany ekran czasem się przydaje tj 1%
np jeśli chcesz fotnąć linię przerwaną na jezdni itp etc .... odchylasz LV i jedziesz
polecam mimo wszystko
otóż odchylany ekran czasem się przydaje tj 1%
wratislavian napisał(a):
kropka33 napisał(a):
Wierz mi że po 2-3 dniach używania wizjera już mi ciężko patrzeć na LV....
nom. ostatnio kazali mi zrobić zdjęcie kompaktem. jakoże a300 to moj pierwszy aparat i mocno już sie przyzwyczailem, to jak to ciele przykladam oko do lcd i czuje ze cos nie gra:) kompakcik byl akurat bez wizjerka:p
U mnie LV jest wykorzystywane w 70% ale kiedy jest mocne słońce i nic przez niego nie widać w tedy wizjer się bardzo przydaje;D
przez cztery dni chodzenia po Biebrzańskich łąkach z A 300, A 700 i A 900
i zrobieniu 1061 fotek ani razu nie użyłem LV w A300
ale nie twierdzę że LV się nie przydaje
to kwestia przyzwyczajenia i potrzeby wykorzystania w danej sytuacji
ja jestem amatorem i wybrałem a300 właśnie ze względu na LV. Po pierwsze zdjęcia robione z pozycji lezącej w miejscach gdzie nie można się położyć zdjęcia z góry itp. Do tej pory użyłem odchylanego wyświetlacza może z 5 razy ale wtedy cieszyłem się że go mam. LV przy zakupie było ważne ze względu na to że czasami daje aparat zonie żeby cyknęła mi jakąś fotke a ona nosi okulary i zdejmowanie ich i dostrajanie wizjera było bardzo uciążliwe. Ogólnie polecam.
Robienie zdjęć w okularach przez wizjer nie jest wcale takie trudne ale prawda nie jest to najwygodniejsze, ja na szczęście mam taką wadę wzroku że spokojnie mogę robić fotki bez okularów a co do LV to tak korzystając przez kilka tygodni z A200 stwierdzam że może ze dwa razy by mi się przydało ale poradziłem sobie i bez tego