martha- kiczyk

[martha.]

przyszedl czas na mnie i na moje twory ,ktore w miare zasobow czasowych staram sie produkowac
mile widziana wszelka krytyka
michaelem freemanem nie jestem
ale moze kiedys... w kazdym badz razie dobrze miec marzenia.

(z gory przepraszam za wszelkie bledy we wstawianiu zdjec ktore moga sie pojawic i ktore moga wyniknac z tego iz z komputerami to sie za bardzo nie lubimy)

zpraszam

[Lajam.]

martha napisał(a):

gdyż nie wiem co kryje się pod komentarzem typu: 'nie powinno się tu znaleźć'

Co do rzeczonych 2 zdjęć to nie są to zbyt ciekawe portrety. Może następnym razem postaraj się, żeby model nie zajmował się jedzeniem, tylko skupił się na pozowaniu do Twoich zdjęć. Mało apetycznie jest po prostu.

Pozdrawiam,

[martha.]

Dzięki Lajam za wskazówki
Ciężko go niestety od jedzenia odciągnąć więc stało się ale już wiem i rozumiem , że niekoniecznie dobrze :smileyredface:

[Szalewa]

Skoro tak trudno go oderwać od jedzenia to zrób z tego atut np. żonglowanie jabłkami jakoś ciekawe ujęcia, albo ciekawy posiłek przed modelem albo może praca w kuchni nie zawsze to co złe jest złe że tak powiem dziwnie ja jak mam z kimś współpracować, najpierw muszę go choć trochę poznać, co lubi, czego nie lubi, jak zwariowany i odważny jest najważniejsze jest dobra zabawa między modelem/modelką a fotografem jak by to powiedział profesjonalista muszę się rozumieć nawet jak będziesz umiała robić super zdjęcia i będziesz miała super modela to i tak nic z tego najwyżej zdjęcie do legitymacji może mu zrobić tu jest ten problem jeśli pracujesz z drugą osobą ja miałem i nie ukrywam że mam nadal problem żeby zagadać do osoby z ulicy czy mogę zrobić jej zdjęcie ale jeśli umówię się z kim bo ktoś mu tam powiedział że robię zdjęcia to jakoś takiego oporu nie mam tyle co do tego zdjęcia a to 86 bardzo fajne widać mrok i cień żeby np. w tym jasnym polu stał np. kościół albo zamek byłoby fantastyczne zdjęcia bo tak to fajny pomysł, fajna kolorystyka ale brakuje takiej myśli przewodniej

[Szalewa]

sorry za te minki, trochę przesadziłem...