anuluj
Pokazywanie wyników dla 
Zamiast tego wyszukaj 
Czy miało to oznaczać: 

Dołącz teraz - stań się częścią naszej społeczności!

Pyzik o artystycznej fotografii krajobrazu - część 6

Pyzik-----
Początkujący

Pyzik o artystycznej fotografii krajobrazu - część 6

Cześć!

Tak tytułem wstępu...

Mój wątek autorski postanowiłem przeznaczyć nie tylko dla celów prezentacji swoich zdjęć ale także dla osób zainteresowanych rozwojem umiejętności w zakresie fotografowania krajobrazów i chcących dowiedzieć się czegoś więcej o tym, czym jest artystyczna fotografia pejzażu (zakładam, że foto ABC jest już za nami).

Poza prezentacją fotografii z mojej kolekcji, w wątku pojawią się również bardziej ogólne przemyślenia dotyczące krajobrazu, kompozycji, światła, zjawisk atmosferycznych, a także konkretne rady i spostrzeżenia dla mających trudności w mierzeniu się ze światłem.

Proszę nie spodziewać się, że wątek będzie zawierał nie wiadomo jakie prawdy objawione. Będzie raczej próbą przekazania doświadczenia zebranego przeze mnie podczas nastu już lat obcowania z fotografią pejzażu.

Mam nadzieję, że wątek pomoże paru osobom w zrobieniu kolejnego kroku. Jednocześnie z góry przepraszam, jeśli moje subiektywne poglądy niechcący podniosą komuś ciśnienie. :-) Pamiętajmy, że w fotografii jest wiele dróg...

PS. Bardzo proszę o umieszczanie w tym wątku, jeśli już to jedynie konstruktywnych uwag, opinii czy przemyśleń, tak by nie zaburzać zbytnio jego integralności.

12 ODPOW. 12
Tommygun------
Początkujący

Ciesze się, że i tu dzielisz się swoją ogromną wiedzą nt. pejzażu i jak pisałem na KKM, śledzę Twoje prace od kilku lat, jesteś wśród moich ulubionych fotografów.

Mam pytanie techniczne (sic!) ale które być może również i kogoś interesuje - czy używasz filtrów a jeżeli tak, to jakich.

Pyzik-----
Początkujący

6) Subiektywnie o filtrach...

Osobiście od wielu lat filtrów nie używam. Z jakiego powodu? Światło poranka szybko się zmienia, a pomysły na kadry wciąż tłoczą mi się w głowie jeden za drugim. W tej sytuacji po prostu szkoda mi czasu na bawienie się z filtrami i dokładanie jeszcze jednej zmiennej, która w końcowym efekcie może doprowadzić do skopania zdjęcia. Ponadto bardzo często jeżdżę na zdjęcia, więc na brak okazji do fotografowania, które daje naturalne światło, nie narzekam. Moim jedynym hamulcem w tworzeniu większej liczby interesujących zdjęć jest wyłącznie brak czasu.

Ponad 95% zdjęć krajobrazowych, które oglądałem w sieci, wykonanych przez amatorów z użyciem filtrów, jest IMHO skopanych, ponieważ widać na nich bezkompromisową, nachalną wręcz ingerencję filtra w obraz, a dodatkowo filtr został zastosowany tylko po to, by podjąć w większości nieudaną próbę "uratowania" banalnego kadru.

Sam skopałem w ten sposób, na początku mojej fotograficznej drogi wiele kadrów, bądź bezpowrotnie straciłem okazję na zrobienie zdjęcia bo "czas minął" . Postanowiłem coś z tym zrobić. Długo by o tym pisać. W efekcie wybrałem drogę szukania idealnego światła oraz doskonalenia się w spostrzegawczości i kreatywności w budowaniu kadrów, tak by moje zdjęcia, pomimo że w bardzo wielu przypadkach nie mieszczą się w pojemności tonalnej slajdu, jakoś się pod tym względem broniły.
Przestałem walczyć ze światłem, zmieniać je - tłumić, a postanowiłem skupić się wyłącznie na jak najlepszym wykorzystaniu (dostrzeżeniu) tego, co w danej chwili oferuje.
Dla mnie krajobraz to nie miejsce, to zjawisko, seria zdarzeń zachodzących w czasie. Odrobina wytrwałości pozwala mi na trafianie w takie światło, które mnie zainspiruje, pobudzi wyobraźnię i pozwoli na stworzenie udanej fotografii.

Jeśli miałbym cokolwiek poradzić w kwestii filtrów początkującym adeptom artystycznej fotografii krajobrazu, to zacząłbym od stwierdzenia: "Filtry mogą być Twoimi największymi przyjaciółmi i jednocześnie mogą stać się największymi wrogami."

Przyjaciółmi bo np. bezsprzecznie ułatwiają tworzenie iluzji, pomagają obniżyć rozpiętość tonalną sceny, czy też pozwalają na ograniczenie niepożądanych odbić. Chronią także szkła obiektywów, co przy ich cenach jest niewątpliwą zaletą. No i są niezastąpione w fotografii czarno białej. Zalet więc mają sporo...

Wrogami, bo często pchają amatorów w ramiona pustej estetyzacji i "zwyklizmu" kompozycyjnego. Sprawiają często, że początkujący fotograf staje się mniej otwarty na to co oferuje swiatło i trwa uczepiony jakiejś idei, nie dając się już tak łatwo zainspirować. Filtry IMHO mają w związku z tym, w przypadku wielu fotografów amatorów wpływ na ograniczanie kreatywności - chęci poszukiwania w świetle sprzymierzeńca.
Nie pozostają także bez wpływu na jakość optyczną użytkowanego zestawu.

Dlatego właśnie początkującym stosowania filtrów nie polecam. Gdy zdobędziecie większe doświadczenie w patrzeniu na świat, ugruntujecie swoją kreatywność - wrażliwość, zrozumiecie czym jest światło i jak światło w danych warunkach "widzi" slajd/ matryca, to wtedy rozsądne zastosowanie filtra może stać się dla Was kolejnym dużym krokiem w tworzeniu ciekawych zdjęć...

I na zakończenie, typowy przykład bezfiltrowej fotografii w moim wydaniu.

profile.country.pl_PL.title
pablo_duch
Początkujący

tylko czytac :c44 i podziwiać :c4
pozdro