Podziel się wrażeniami!
doslav napisał(a):
Mam nadzieję, że wszyscy odespali zaległości?..
http://klubkm.pl/forum/images/smilies/hi.gif
kris napisał(a):
ale życie jest zbyt krótkie by tracić czas na spanie
Przez nocne słonce mam całkowicie rozregulowany zegar bio. W zeszłym roku jakoś to lepiej znosiłem albo już nie pamiętam co złe było ale przynajmniej miałem zielone, spore gęste, świerki przed oknem a teraz nic, bo właściciel domu sobie po prostu ściął pięć drzew . Tu tak wolno po prostu jak jego to nie trzeba nigdzie po urzędach za zgoda chodzić nie to co u nas. reasumując: śpię kiepsko...
Ale warunki foto masz 24h/dobę No i widoczki inne niż w PL więc zawsze jest coś ciekawego (dla nas przynajmniej) do pokazania...
Po jakimś czasie zaczynam się łapać na tym , że z chęcią bym jakieś normalne drzewo zobaczył...a tu same kurduple i pokręciołki i tak lepiej niż na Spitsbergenie tam jak byłem jeszcze w dodatku po ciemku to już nic nie rośnie za wyjątkiem kwiatków i to krótko w roku.
Tomku a zorze dosięgają do Twojego rejonu ?
Dosięgają jak najbardziej, z tym że Tromso jest szczególnym miejscem , bo leży na wyspie i to otoczonej jeszcze z jednej strony lądem z dość wysokimi górami które zatrzymują ciepło przy mieście i innymi wyspami. Panuje podwyższona wilgoć co w zimie owocuje największymi opadami w regionie i zamgleniem niestety też. Często jednak jeżdże do klientów poza miasto czasem nawet i ponad 300km zrobię w ciągu dnia np. w pół drogi na południe do Narviku jest miejscowość Bardufoss - tam sa zorze nieomal każdego zimowego, ciemnego dnia ale też kilkanaście stopni chłodniej ze względu na odległość od ciepłych fiordów. Niemniej w Tromso są nieraz spektakularne pokazy natury
A ja w końcu dotarłem z powrotem na forum bo 2 dniach ( ) bez netu... jeszcze do tego wszystkiego na studiach się zaczął sezon zaliczeniowy i co raz mniej czasu na szwendanie się z aparatem - ale to trzeba zmienić, tak więc idę na miasto
Halo, koło podbiegunowe... Tomek nie śpij..
a propos matury jezcze - że mam zdaną to wiem nawet ja, bo przy obecnym systemie ustnego polskiego po prostu NIE DA się oblać. pytanie tylko - na ile procent zdaną?