Podziel się wrażeniami!
Na wstępie chciałbym życzyć Wam wszystkim wszystkiego co najlepsze na święta oraz zbliżający się rok (wiem, że może to złe miejsce ale gdzieś trzeba).
Mam problem mały z zakupem obiektywu. Chcę wybrać któryś z tych dwóch:
SAL-50F18 lub SAL-30M28.
Mam tylko kilka pytań oraz jedną gorącą prośbę:
Czy ktoś może wrzucić tutaj przykładowe zdjęcia zrobione w/w szkiełkami?
Wybrany obiektyw chcę używać do robienia zdjęć macro oraz wykorzystać do portretów (tak, chcę zacząć robić portrety).
Jeśli wybiorę macro to da się nim robić zdjęcia inne niż macro też?
Coś możecie o nich powiedzieć (jakieś swoje własne opinie o nich)?
Z góry dziękuję za pomoc
Enzo napisał(a):
Wybrany obiektyw chcę używać do robienia zdjęć macro oraz wykorzystać do portretów (tak, chcę zacząć robić portrety).
Enzo napisał(a):
Jeśli wybiorę macro to da się nim robić zdjęcia inne niż macro też?
30tka macro - szkło DT, w sam raz do detaliEnzo napisał(a):
Coś możecie o nich powiedzieć (jakieś swoje własne opinie o nich)?
Czołem.
Wielką zaletą lustrzanek jest możliwość wymiany optyki. Obiektywy macro cechują się raczej dużą ostrością, co nie zawsze jest pożądane przy portrecie. Zaś 30mm to moim zdaniem zdecydowanie za krótka ogniskowa do portretu. Jeśli szkło miałoby być używane do macro i portretu, to 50/2,8 lub 1400/2,8 macro byłyby lepszym rozwiązaniem. Optymalnie byłoby, gdybyś kupił 30/2,8 do macro i np. 85/2,8 do portretu;]
kris napisał(a):
50tka macro, szkło APSC + FF(czyli przyszłościowo), do detali, natury i mało płochliwych żyjątek
Koledzy już odpowiedzieli na Twoje pytania, ja odniosę się bardziej do makro. Co do portretów to wspomnę tylko, że zbyt krótka ogniskowa może nie pozwolić na zrobienie zbliżenia (np. samej twarzy) bo wystąpią zniekształcenia i przerysowania perspektywy, więc ja polecam obiektyw od 85 mm. A teraz makro. Obiektywy makro są konstruowane w ten sposób, aby swoje najlepsze parametry osiągać przy dużych skalach odwzorowania. Również w celu zapewnienia dużej skali odwzorowania wyciąg obiektywu jest dość duży więc i obrót pierścienia ostrości jest większy niż w typowym, standardowym obiektywie co skutkuje dłuższym czasem ostrzenia gdy obiektyw musi przejechać od minimalnej odległości do nieskończoności. Obiektyw makro jak najbardziej nadaje się do fotografowania "normalnego", z dużych odległości ale w związku z taką a nie inną konstrukcją jego używanie może być niewygodne. Tak jak pisał kris, są obiektywy makro z tzw. limiterem, którym można zawęzić zakres ostrzenia np. od 1m do nieskończoności, wtedy obiektyw taki nie musi przesuwać zespołu soczewek o duże odległości (nie musi obracać pierścieniem ostrości o 360 stopni lub więcej) i jest możliwe szybkie ostrzenie (szybki AF). Następnym "problemem" przy korzystaniu z obiektywów makro jest odległość robocza - odległość z jakiej obiektyw ostrzy. Szczególnie daje się to we znaki w przypadku fotografowania żywych istot - jak wiadomo łatwiej jest zrobić zdjęcie robaczkowi nie zbliżając się do niego zbytnio. I jeszcze jednym "problemem" niewielkiej odległości roboczej jest zasłanianie sobie światła przy zbliżaniu obiektywu do przedmiotu. Dlatego uważam, że obiektyw typu 30mm czy 50mm makro może być fajny do fotografowania w małym namiocie bezcieniowym elementów np. biżuterii. Natomiast do fotografii makro przyrody wybrałbym obiektyw 90mm, 100mm, 105mm lub o dłuższej ogniskowej (mają większą odległość roboczą). Jeżeli miałby być to obiektyw uniwersalny to fajnie gdyby miał limiter a taki właśnie ma Sony 100/2,8 makro, Minolta 100/2,8 makro.
Tamron 90/2,8 również ma limiter.
sadam napisał(a):
Tamron 90/2,8 również ma limiter.
Oczywiście, ostatnich kilka zdjęć w moim albumie może robić za przykład