Również ostatnio spotkałem się z proboszczem, którego pierwszym pytaniem było "a papier z kurii jest?" . Nie ma. No to zdjęcia z ławek robicie jedynie do nadkładania obrączek możecie podejść w to i w to miejsce (do mnie i kamerzysty). "Gdybyście mieli szkolenie to moglibyście chodzić tam gdzie Was nauczyli na kursie że można". Tak więc widać papier się przydaje. Ślub kuzynki żony gdzie byłem gościem i o tym żeby "pstryknąć parę fotek" dowiedziałem się 10 minut przed wejściem do kościoła, tak więc miałem głęboko skąd "pstrykam" Zdjęciami byli ponoś zachwyceni, no w sumie lepsze były niż te gdyby ich nie było wcale
Wow! Ciekawy pomysł na wątek i przydatne porady! 
(dopiero odkrywam bogactwo tego forum )
Pierwszy raz spotkałam się z pozwoleniami na fotografowanie/filmowanie podczas uroczystości zaślubin (może przez to, że nie byłam na zbyt wielu ). Jestem ciekawa, co spowodowało, że zapadła decyzja o formułowaniu wytycznych i prowadzeniu szkoleń w tym temacie...
profile.country.PL.title
owszemka napisał(a):
Wow! Ciekawy pomysł na wątek i przydatne porady!
)
Pierwszy raz spotkałam się z pozwoleniami na fotografowanie/filmowanie podczas uroczystości zaślubin (może przez to, że nie byłam na zbyt wielu). Jestem ciekawa, co spowodowało, że zapadła decyzja o formułowaniu wytycznych i prowadzeniu szkoleń w tym temacie...
a) buractwo
b) buractwo
c) buractwo
d) kaska :smileymrgreen:
profile.country.pl_PL.title
kris napisał(a):
owszemka napisał(a):
Wow! Ciekawy pomysł na wątek i przydatne porady!
)
Pierwszy raz spotkałam się z pozwoleniami na fotografowanie/filmowanie podczas uroczystości zaślubin (może przez to, że nie byłam na zbyt wielu). Jestem ciekawa, co spowodowało, że zapadła decyzja o formułowaniu wytycznych i prowadzeniu szkoleń w tym temacie...
a) buractwo
b) buractwo
c) buractwo
d) kaska
Nie do końca się z tym zgodzę Kris.
Wcale wiele to nie kosztuje, a jak by nie było ograniczeń to za parę lat nikt by nie uczestniczył we mszy tylko by cykali z czego popadnie i skąd popadnie.
profile.country.PL.title
Style napisał(a):
Nie do końca się z tym zgodzę Kris.
Wcale wiele to nie kosztuje, a jak by nie było ograniczeń to za parę lat nikt by nie uczestniczył we mszy tylko by cykali z czego popadnie i skąd popadnie.
niedużo czyli ile?
u mnie tanio - co łaska
tu i tam: co łaska, minimum 200 :smileymrgreen:
u mnie było ok.520 osób (x średnio 50pln = :smileymrgreen: )
na dodatek bez paragonu/fv
profile.country.pl_PL.title
Ja zapłaciłem 100zł i dostałem fakturę
profile.country.pl_PL.title
A od kiedy to kościół się z fiskusem rozlicza?
Tak wtrącę się trochę, gdyż zaczynam swoją przygodę z fotografią ślubną. Wiadomo, że na początku pstrykam dla znajomych
Jeśli chodzi o sprzęt to posiadam swoją a300 i pożyczam jeszcze od szwagra a300. Dwa aparaty to po pierwsze zabezpieczenia jak by jeden zdechł a po drugie nie muszę w kościele krzątać się z wymianą szkieł. Na jednej alfie mam szkło 50mm f1,8 a na drugim 18-200 f3,5-6,3 z tym że na body z tym szkiełkiem mam doczepioną lampę hvl-42. Do tego 3 akumulatory i łącznie 14 gb pamięci na kartach. Zabieram też ze sobą MacBooka, żeby np na weselu zgrać sobie fotki, lub gdy ktoś jest zbyt ciekawski.
Co do kościołów to ktoś mi kiedyś mówił, że w jego kurii płacił 100 zł. Sęk w tym że jako dowód zapłaty trzeba było przynieść dowód wpłaty na dowolną organizację charytatywną.
Osobiście mnie się jeszcze nikt nie pytał o kwitek z kursu. Raz tylko ksiądz kazał mi się przed fotografowaniem wyspowiadać
2 tygodnie temu fotografowałem komunię siostrzenicy. Tam postawiono przed ołtarzem tak ławki żeby nikt nie przechodził. Dostęp miał tylko kamerzysta i dwóch zamówionych fotografów pstrykających dla ogółu.
A co do książek itp to polecam wydawnictwa Galaktyka "Fotografia ślubna". Wspomniany był też Scott Kelby, którego mam ciekawe warsztaty z fotografii ślubnej. Wszystko na DVD.
P.S. Co do Krisa to chciałem z nim pogadać na targach, żeby dał kilka rad ale wiecznie albo traciłem go z pola widzenia albo z kimś był bardzo zagadany
A szkoda, bo może by dał parę porad
profile.country.PL.title
A od kiedy to kościół się z fiskusem rozlicza?
Tak wtrącę się trochę, gdyż zaczynam swoją przygodę z fotografią ślubną. Wiadomo, że na początku pstrykam dla znajomych
Jeśli chodzi o sprzęt to posiadam swoją a300 i pożyczam jeszcze od szwagra a300. Dwa aparaty to po pierwsze zabezpieczenia jak by jeden zdechł a po drugie nie muszę w kościele krzątać się z wymianą szkieł. Na jednej alfie mam szkło 50mm f1,8 a na drugim 18-200 f3,5-6,3 z tym że na body z tym szkiełkiem mam doczepioną lampę hvl-42. Do tego 3 akumulatory i łącznie 14 gb pamięci na kartach. Zabieram też ze sobą MacBooka, żeby np na weselu zgrać sobie fotki, lub gdy ktoś jest zbyt ciekawski.
teraz pytanie do Ciebie - czy Ty o coś pytasz, czy tylko liczysz na poklepanie po plecach ?
P.S. Co do Krisa to chciałem z nim pogadać na targach, żeby dał kilka rad ale wiecznie albo traciłem go z pola widzenia albo z kimś był bardzo zagadany
bo ja lubię rozmawiać i nie lubię stać w miejscu
profile.country.pl_PL.title
Nie klepać po plecach tylko popytać. Napisałem tylko autorowi tematu jak to wygląda z mojej strony jako początkującego.
To może dobry wujcio Kris teraz nam trochę napisze na temat jego przygotowań, metod pracy czy sprzętu? Ogólnie poradź coś a my przy najbliższej okazji postawimy piwo i poklepiemy po plecach
0online
1864552posty/postów