anuluj
Pokazywanie wyników dla 
Zamiast tego wyszukaj 
Czy miało to oznaczać: 

Dołącz teraz - stań się częścią naszej społeczności!

nowe odtwarzacze cd,beda?

profile.country.en_GB.title
cyewald
Początkujący

nowe odtwarzacze cd,beda?

witam!!!zauwazylem ze sony wycofalo z oferty odtwarzacze cd.czy ktos wie cos o nastepcach i czy pojawia sie w sprzedazy?pozdrawiam

18 ODPOW. 18
spolDon1fhkbr
Początkujący

tomdm - widać ZIP nie do końca jest zoptymalizowany pod zapis muzyki. W zapisie WAV jest sporo informacji, które nie wpływają na sam dźwięk, a są zapisywane. Po prostu ZIP nie wie co jest potrzebne, a co nie. A taki kodek mp3 wie co interpretuje i wywala to czego człowiek nie słyszy. Tak samo FLAC i Atrac. A tego atrac-a to zabiła uciążliwość konwertowania (bo wtedy odtwarzacze Sony nie czytały MP3) i zamkniętość (dostępny tylko w Sony). Oczywiście Sony chciało uprzykrzyć życie piratom, niestety pozostało samo na placu boju. Spora liczba użytkowników przez to go nie lubiła i upadło.

bo wycinane są częstotliwości powyżej 20kHz, czyli poza zakresu słyszalności normalnego człowieka



No ale jeśli kodek ma być powszechny to chyba ok? Zdecydowana większość ludzi nie słyszy już powyżej 16kHz. Nie testowałem na sobie (zresztą musiał bym mieć jeszcze sprzęt i materiał gdzie była by pewność, że takie częstotliwości emituje ponieważ to że na słuchawkach ktoś napisze 6-60000Hz to nie znaczy, że częstotliwości powyżej 20kHz są emitowana z odpowiednią głośnością), ale nie spodziewam się, że mam jakiś nadludzki słuch.

tomdm napisał(a):

także słysze różnicę przy MP3 128, 192 i 320



Sporo jeszcze zależy od samego kodeka. Ja preferuje "Lame". On właśnie chyba mniej wycina w wysokich częstotliwościach.

Zresztą swoją drogą teraz ta muzyka jest zrematerowana pod kiepskiej jakości sprzęt (zwiększono dynamikę i zniknęły niuanse). Mam taką starą MP3, która naprawdę brzmiała, ale na estradowych LDM-ach 2x100W. To 100W w sprzęcie domowym to jest jakaś parodia przy tamtych 100W w estradówce to dosadnie prezentuje parametr skuteczności głośnika. Jak się stało ze 2-3 metry od głośnika to się po nogawka czuło jak drgają, a wcale nie było głośno. A teraz jak słucham to mp3 w samochodzie czy na słuchawkach po przesłuchaniu jakiś innych muzyczek bardziej teraźniejszych to zupełnie co innego...

tomdm-----
Początkujący

Pieniążek, nadzieja umiera ostatnia :nauseated_face:
pozostają obecnie portale aukcyjne - w Allegro widzę mają 2 starsze ES-y
:smileyarrow: http://allegro.pl/listing.php/search?string=sony+scd&sourceid=Mozilla-search
w naszym Ebay-u lipa
http://www.ebay.pl/sch/i.html?_nkw=sony+scd&_sacat=0&_odkw=sony+scd-xa&_osacat=0&_trksid=p3286.c0.m270.l1313
u sąsiadów ciut lepiej
http://www.ebay.de/sch/i.html?_from=R40&_trksid=p5197.m570.l1313&_nkw=sony+scd&_sacat=See-All-Categories
ostatniego XA5400ES nie ma już nigdzie w sprzedaży (był wyprodukowany w ograniczonej ilości) i nawet niektórzy chętni z Zachodu jak czytałem na forum SA-CD.net, nie zdążyli się załapać, widzę, że jest na amerykańskim Ebay 2-letnia używka,
http://www.ebay.com/itm/Sony-SCD-XA5400ES-CD-Player-/320877703272?pt=LH_DefaultDomain_0&hash=item4ab5cd3068
ale oni mają INNY prąd :slight_smile: i raczej nie wysyłają takich zabawek za Ocean do Europy.

Widzę w wątku "5700ES" że pytasz o chodliwość XA5400ES teraz, jak piszę ciut wyżej, dzisiaj już nie chodzi jako nowy, bo go nie ma w sprzedaży, jak był to w zależności od okresu był na poziomie 4,5-5 tyś.zł a jak skoczył $ i Euro to był nawet po ponad 6 tyś.zł.
Ja kupiłem w 2009 w salonie za... nieważne ile :c34.

Wychwyciłem jeszcze jedną rzecz, o której muszę Ci tu napisać.
Jak czytam inne wątki, gdzie się udzielasz, jesteś pozytywnie i na serio "nakręcony" na nowego STR-DA3700ES. OK i tak trzymać :smileythumbsup:, ale jako praktykujący te zabawki od połowy zeszłej dekady, powtórzę się jeszcze raz tutaj w dobrej wierze
- pisałem o tym tu jako minus, dostając konkretne riposty, że to już przeszłość
:smileyarrow: https://www.forum.sony.pl/viewtopic.php?f=12&t=12080

Jeśli nabędziesz STR-DA3700ES, bo piszesz, że raczej nie kupisz STR-DA5700 ze względu na cenę i dalej jak piszesz, że chciałbyś nabyć ES-a CD w dobrej cenie używkę jakiś poprzedni model a nie uda Ci się nabyć XA5400ES (na dziś trudna sprawa :c18)
to lojalnie podpowiadam - poprzednie CD Sony ES to były raczej SACD ES, które z tyłu poza chinchami stereo i wyjściem optycznym oraz koaksjalnym miały dodatkowo analogowe wyjścia multichannel 5.1 dla mixu 5.1 multichannel na płytach SACD. Żebyś sam sobie nie strzelił gola - kupisz starsze SACD ES z analogowym m-ch 5.1 i pozostaniesz w ... bo jak pisałem wyżej 3700 jest właśnie o to wejście WYCIĘTY (sprawdź foto tyłka - 5700 je ma 3700 nie). Tylko XA5400ES (na razie jako jedyny - nawet konkurencja tego nie podłapała), może grać z SACD w m-ch 5.1 po HDMI (od wersji kabla 1.3 - wcześniej Sony wykorzystywało w poprzedniku XA9000ES złącze I-Link). Przemyśl więc ten temat dogłębnie, żebyś sam nie wpadł w pułapkę, i sam sobie nie zamknął drogi świadomie się ograniczając. Jeżeli trafi Ci się starszy ES SACD z analogowym wyjściem multi-ch 5.1 to mimo wszystko pomyśl o 5700 i dozbieraj więcej kasy na niego, albo (gorzej) 3600, 5600, bo z tym co masz w stopce, widzę, że w STR-DA2400 to złącze masz a twój Blu-Ray BDP-S560 SACD po HDMI (LPCM) jeszcze nie czytał, ale jako praktykujący 5.1 z SACD, gdybyś się dochrapał takich klocków które m-ch z SACD pociągną, to w ciemno polecam Ci nie zastanawiaj się i kup puki to jeszcze możliwe tylko, albo aż 3 powiedzmy referencyjne płyty dla SACD 5.1 - 1. 30-rocznicowe Pink Floyd Dark Side of the Moon, 2. Dire Straits Brother in Arms i jako 3 np. któryś z Remasterów DM, Genesis We Can't Dance, Schillera Leben lub Propagandę A Secret Wish no i może jako bonus coś z muzyki klasycznej np. któryś z noworocznych koncertów Filharmoników Wiedeńskich albo 9 Symfonię Bethovena.
Usłyszysz coś nowego i innego na tych płytach, czego nie ma w stereo.

Polecam cierpliwość, rozwagę i monitorowanie aukcji, a jak się uda to z przyjemnością powitam w klubie Sony (SA)CD ES.

Tomasz

profile.country.en_GB.title
cyewald
Początkujący

tom tak pisalem ze 5700es poza moim zasiegiem ale nagrzalem sie na 5400es. widzialem go na angielskim ebayu za 600 funtow i myslalem ze cena oscyluje w tej okolicy ale jak mowisz ze 5000,6000 tys to faktycznie trzeba bedzie poszukac starszych esow. :cry: nie sadzilem ze tak stoja w cenie.widocznie ten gosc co sprzedawal 5400es za 600 funtow byl w akcie desperacji.A powiedz mi jeszcze Tom co sadzisz o cd 1200 es mam do kupienia za dobra stawke w idealnym stanie

tomdm-----
Początkujący

Pieniążku :) jak twoje poszukiwania? znalazłeś coś, na coś się zdecydowałeś?
w temacie CD o które pytałeś mogę Ci w 100% polecić ten link
:smileyarrow: http://www.ebay.de/itm/Sony-SCD-XA3000ES-SACD-Spieler-neue-laser-/190653782617?pt=DE_Elektronik_Comp...
i SACD po multichannel Ci zagra :nauseated_face:
- ostatnio miałem miłą przygodę związaną z tym sklepikiem, ale o tym w innym, trochę już zapomnianym wątku :c20

profile.country.en_GB.title
cyewald
Początkujący

witaj Tom!!!kupilem scd1200es i jest super jak mowiles dalem 300 funtow :c34.teraz pora na wzmacniacz ktory polacze z ampli przez preout :c34.aha odtwarzacz lezal gdzies na w sklepie na tyle i ktos go odkopal i byl bardzo malo uzywany

profile.country.PL.title
photomusic
Użytkownik

SONYES napisał(a):

... ale mp3 320kbs a cd nie słychać różnicy :P owszem format stratny ale kto to usłyszy? nikt :)


Różnica w brzmieniu pomiędzy CD a Mp3 jest kolosalna, i wcale nie trzeba posiadać wyrafinowanego sprzętu, aby to usłyszeć.

Lecz SONYES pisze, że takowej niema. I ma niestety rację.

O co chodzi? Otóż jeszcze piętnaście lat temu płyty CD tłoczone były z zakresem dynamiki 4dB lub nawet 6dB.Dziś zakres między innymi za sprawą procesora Weiss DS1 to tylko 1,5dB.
Czyli głośno (bardzo głośno) i ogólnie dźwięk nienadający się do słuchania, przez co niczym nie różni się od Mp3.Z tego też powodu nie widzę najmniejszych przesłanek, aby płacić za takie dziadostwo. Obecnie posiadam ponad 200 oryginalnych płyt CD i niestety, ale im nowsze wydanie, tym gorsze brzmienie.
Rzeczywiście, pewną alternatywą może być winyl, a to za sprawą metody zapisu-tłoczenia, gdzie nie da się tłoczyć z zakresem 1,5dB.Pewnym światełkiem nadziei był standard DSD, lecz idioci od marketingu zamiast podkreślać wysoką rozdzielczość takiego dźwięku skupiali się na nikomu niepotrzebnych bardzo wysokich częstotliwościach.

profile.country.pl_PL.title
@2222008000018053
Początkujący

photomusic napisał(a):

Pewnym światełkiem nadziei był standard DSD, lecz idioci od marketingu zamiast podkreślać wysoką rozdzielczość takiego dźwięku skupiali się na nikomu niepotrzebnych bardzo wysokich częstotliwościach.

też racja.....aczkolwiek można coś kupić z alledrogo na SACD :) sam mam jeden taki krążek jako "demo" heh i dźwięk jest naprawdę konkretny opisać się nie da, trzeba posłuchać :c20

profile.country.PL.title
photomusic
Użytkownik

Owszem, jest jednak pewien haczyk.
Otóż to że odtwarzacz ma możliwość odtworzenia takiej płyty, nie oznacza, że zostanie ona odtworzona z użyciem przetwornika DSD.
Na ogół dźwięk z płyty SACD konwertowany jest do PCM, co już producenci odtwarzaczy na ogół przemilczają.

profile.country.pl_PL.title
@2222008000018053
Początkujący

photomusic napisał(a):

Owszem, jest jednak pewien haczyk.
Otóż to że odtwarzacz ma możliwość odtworzenia takiej płyty, nie oznacza, że zostanie ona odtworzona z użyciem przetwornika DSD.
Na ogół dźwięk z płyty SACD konwertowany jest do PCM, co już producenci odtwarzaczy na ogół przemilczają.


hmmm nigdy o tym nie pomyślałem nie wiem jak jest u mnie ale mój da5700es ma w sobie dsd i kiedy "puszczam" sacd to wyświetla ze dekoduje dsd...... :c20