anuluj
Pokazywanie wyników dla 
Zamiast tego wyszukaj 
Czy miało to oznaczać: 

Dołącz teraz - stań się częścią naszej społeczności!

Ubezpieczenie na Aparat ??

wojttekk_foto
Początkujący

Ubezpieczenie na Aparat ??

Witam. Kolega mi dzisiaj powiedział, że będzie ubezpieczał swój aparat.
Czy istnieje wogule taka możliwość ??

17 ODPOW. 17
AdiQa-----
Początkujący

No podobno. Tak jest w umowie w każdym razie :c20 Poza tym to nie jest za darmo, za to ubezpieczenie się płaci i to nie tak mało.

profile.country.PL.title
kris..
Pasjonat

a co jeśli takiego aparatu już nie będzie w ofercie (ani w magazynach) ?
z ciekawości - ile sobie dali dni na wydanie aparatu/kasy ?

____________________
FF. 14mm. 35mm. 50mm. 85mm. 135mm. 500mm. 70-210
thank god i'm a photographer
AdiQa-----
Początkujący

kris napisał(a):

a co jeśli takiego aparatu już nie będzie w ofercie (ani w magazynach) ?
z ciekawości - ile sobie dali dni na wydanie aparatu/kasy ?


Jeśli aparatu nie będzie w ofercie oddają kwotę wydaną w dniu zakupu.
Co do czasu to jeśli aparat jest na stanie w sklepie podobno wymiana jest praktycznie od ręki (może kilka dni w celu zweryfikowania ubezpieczenia), natomiast nie wiem jak jest z kasą w praktyce. W umowie dają sobie 30dni.
Są pewne obwarowania. Nie wiem jak interpretują zapis o umyślnym spowodowaniu uszkodzenia bo takiego ubezpieczenie nie obejmuje. Jednak przede mną była pani, której dziecko zarysowało ekran w telewizorze LCD i wymienili jej, więc nie wiem jak to jest. No bo jak udowodnić to, że dziecko zarysowało a nie sama celowo?

profile.country.PL.title
gegra71
Poszukiwacz

Ale w taki sposób to, co trzy lata topie sprzęt i dostaje nowy świetnie, ale czy też tak świetnie do ubezpieczyciela raczej nie i na pewno się zabezpieczył jakimś mały druczkiem w warunkach ubezpieczenia. :c25

kris napisał(a):

a co jeśli takiego aparatu już nie będzie w ofercie (ani w magazynach) ?
z ciekawości - ile sobie dali dni na wydanie aparatu/kasy ?



To dają ci inny sprzęt w cenie zakupu tego starego tak przynajmniej mi to tłumaczył kiedyś jakiś sprzedawca, ale zastanawia mnie sprawa amortyzacja sprzętu :smileyquestion:

AdiQa-----
Początkujący

gegra71 napisał(a):

Ale w taki sposób to, co trzy lata topie sprzęt i dostaje nowy świetnie, ale czy też tak świetnie do ubezpieczyciela raczej nie i na pewno się zabezpieczył jakimś mały druczkiem w warunkach ubezpieczenia. :c25


Co najwyżej raz topisz sprzęt i dostajesz nowy bo to ubezpieczenie jest promocyjnie do rat i przypuszczam, że żeby potem je przedłużyć, zwłaszcza jak musieli Ci już raz oddać za sprzęt to już by kosztowało tyle, że nie byłoby opłacalne.
Przeczytałam przed chwilą prawie całą umowę i nie ma nic małym druczkiem. Jest tylko to, że nie można umyślnie zniszczyć sprzętu i właśnie nie wiem jak oni to weryfikują. Nie mam zamiaru sobie celowo aparatu niszczyć, dlatego interesuje mnie to co w przypadku jak mi właśnie wpadnie do wody czy też zwyczajnie spadnie na glebę, szczególnie takie wypadki zdarzają się podczas wakacji.
No i jest jeszcze zapis, że urządzenie nie może ulec awarii bądź zniszczeniu w wyniku czynników zewnętrznych i atmosferycznych takich jak: powódź, pożar czy też awaria prądu.

profile.country.pl_PL.title
bartYNP
Nowicjusz

Najlepiej gdyby na ten temat wypowiedział się ktoś z branży ubezpieczeniowej, niemniej ja też dałem się skusić na zakup takiego ubezpieczenia. Sytuacja tutaj jest analogiczna jak w AutoCasco samochodowym, płacisz za święty spokój.
Wiem że kwestia "otrzymania" nowego sprzętu może być rozwiązana w dwojaki sposób albo serwis do którego wysłano uszkodzony sprzęt za pośrednictwem ubezpieczyciela wysyła klientowi nowy/naprawiony albo otrzymuje się kwit uprawniający do odbioru nowego sprzętu w sklepie który stary sprzedał. Taki układ jest korzystny zarówno dla sprzedawcy (klient wraca w to samo miejsce gdzie sprzęt kupił) oraz ubezpieczyciela (jest duża szansa że dla nowego sprzętu wykupisz kolejne ubezpieczenie).
Kwestia uszkodzenia sprzętu umyślnie przed końcem okresu gwarancyjnego jest co najmniej proszeniem się o kłopoty. Z rozmowy z przedstawicielami ubezpieczyciela wiem że szansa wykrycia próby wyłudzenia odszkodowania jest względnie duża. Podobno do 80% takich prób jest wyłapywanych na etapie weryfikacji zgłoszenia. Jakie są to metody nie wiem a tow. ubezp. na pewno nie będzie się tym chwalić, wszak chodzi o kasę. Konsekwencje tego mogą być naprawdę niemiłe bo wartość sprzętu zdecydowanie przekracza graniczną kwotę od której zaczyna się przestępstwo a kończy wykroczenie. To podlega pod KK :c29 Nawet zakładając że podany % jest przesadzony, nie wiem czy warto ryzykować wyłudzenie... Niemniej Polak potrafi.
Kwestią amortyzacji nie trzeba się przejmować jeśli nie wynika bezpośrednio z warunków umowy, łatwo to sprawdzić czytając zanim się podpisze. Jeśli nie ma na ten temat nic w umowie nie mogą ci policzyć zużycia sprzętu.
Generalnie wniosek jeden czytać OWU i pamiętajcie że handlowiec sprzedając taką polisę/gwarancję ma z tego konkretną kasę :c34

profile.country.PL.title
Tadeusz.O
Doradca

bartYNP napisał(a):

Najlepiej gdyby na ten temat wypowiedział się ktoś z branży ubezpieczeniowej

Z ogólnie dostępnych ubezpieczeń w Polsce, na razie znam tylko 2 sposoby - ubezpieczenie w sklepie, przy zakupie (nie wiem, czy obejmuje kradzież - raczej nie) i ubezpieczenie typu all-risk, przy ubezpieczaniu firmy. O indywidualnym (nie firmowym) nie słyszałem (ale nie znam wszystkich ofert w kraju).

------------------------------
fotoamator
profile.country.pl_PL.title
bartYNP
Nowicjusz

Wszystko zależy od tego co zostało zapisane w Ogólnych Warunkach Ubezpieczenia. Co do ubezpieczenia od kradzieży tę opcję obejmuje polisa sprzedawana przez jedną z sieci handlującą sprzętem elektronicznym oczywiście z kilkoma obostrzeniami (kradzież musi być zgłoszona na Policję, związana z pokonaniem przeszkody typu drzwi, nie obejmuje kradzieży np z samochodu i kilka innych warunków.). Takie warunki mam zapisane w mojej polisie. Wniosek jeden czytamy OWU i dopiero decydujemy czy zaufać danej ofercie, niestety innej drogi nie ma.