Podziel się wrażeniami!
Jestem nowym posiadaczem Sony A350 i zaproponowano mi w sklepie żebym przedłużył sobie gwarancje na 5 lat za około 300zł. Warto ją wykupić czy dać sobie spokój
to są tylko ludzie
ja sam nie wypowiadam się jeśli nie wiem o co chodzi. Dlatego np. w temacie lamp błyskowych wypowiadam się sporadycznie. No ale nie każdy potrafi się tak zachować.
Poza tym jak napisałem: kiedyś okres ten trwał 14 dni, więc tej osobie się po prostu utrwaliła ta wersja (może nie został poinformowany o zmianach).
Witam.
Nie wyobrażam sobie żeby w moim sklepie pracowała osoba niekompetentna.
Wszyscy są poinformowani jak należy.
Nie ma odstępstw od tej reguły.
Pracownik musi wiedzieć wszystko na temat gwarancji które wystawia i towaru który sprzedaje.
Jeśli nie potrafi lub nie chce się przystosować do panujących ustaleń to do widzenia.
Złe wyszkolenie pracowników odbija się negatywnie na sprzedaży,relacji z klientami i co za tym stoi renomy firmy.
A na to nie mogę sobie pozwolić.
A firma SONY...?
a Firma SONY nie odpowiada za pracowników firmy prywatnej, która sprzedaje sprzęt SONY.
Z tego co wiem jest duże parcie na szkolenie, ale nie każdy przecież wynosi ze szkoły taką samą wiedzę
Tak zgodzę się.
Pisze o firmowych sklepach.
Pozdrawiam.
Pisze o firmowych sklepach.
Tak zgodzę się.
Pisze o firmowych sklepach.
Firmowy na przykładzie mój sklep-sam produkuję i sprzedaje.
Rozprowadzam też towar wyprodukowany w mojej firmie ,do innych sklepów nie będących moją własnością.
W moim sklepie wszyscy wiedza o co chodź-wręcz muszą wiedzieć!!
W tamtych sklepach,nie wiem co się dzieje.
Sklepy firmowe to sieć punktów sprzedaży, autoryzowanych przez daną firmę.
No chyba to proste.
Firma Sony ma takie sklepy gdzie kupi się jedynie produkty tej firmy,wtedy mogę powiedzieć,że ludzie którzy w nich pracują są ludźmi SONY
No to używasz "moralności Kalego"
W tamtych sklepach,nie wiem co się dzieje.
Mnie tam szczerze mówiąc niedoinformowanie pracownika Sony Centre w kwestii gwarancji dziwi.
Sprawy franszyzy bym w to nie mieszał bo przecież trudno forsować tezę, że Sony Centre to nie SONY, a Sony Style to SONY i szukanie tutaj usprawiedliwienia jest moim zdaniem trochę dziwne.
Czy jak Wam ktoś poda niedobrą kawę w McDonaldzie to myślicie o pracownikach restauracji McDonald's czy franszyzowej placówki Misiu Pysiu Sp. z o.o. która prowadzi daną placówkę?
Franszyza to nie tylko marka, ale i pewne procedury, kontrola jakości - w końcu jeśli użycza się komuś swoje logo, wypada zadbać o odpowiedni poziom jakości - jeśli tego brakuje to zawsze w takim przypadku cierpi marka, która widnieje na szyldzie wejściowym
I tu się z Lajamem zgadzam w 100% a nawet 200%!
U mnie w Lublinie w Sony Centre siedzą, za przeproszeniem takie ... , że jak się ich o coś pyta, co wykracza poza ich wyuczony obszar wciśnięcia klientowi towaru po jak najwyższej cienie przy udzieleniu minimum informacji na dany temat, to szczęki opadają im do kostek i muszą podnośnikiem hydraulicznym umieszczać je spowrotem na miejsciu...