Serwis kazał mi zapłacić za stapilizator obrazu. Pomocy.

[Stabros-----]

Mój A300 zaczął robić zdjęcia przesunięte w stosunku do tego co widziałem w wizjerze. Oddałem aparat do serwisu a oni stwierdzili że uszkodzenie jest z mojej winy i kazali mi zapłacić za naprawę 670 zł. Aparatu nie rozkręcałem ani nigdy nim nie uderzyłem. pomyślałem sobie że opinia serwisu jest jak wyrocznia i grzecznie zapłaciłem aby mieć dobry sprzęt, chociaż mam wykupioną gwarancję Extra.
Minęło jednak kilka miesięcy a mój kolega - posiadacz A200 - chwali mi się że jego sprzęt robi dokładnie tak samo jak mój. Poleciłem więc mu serwis ale z przestrogą aby szykował kasę mimo tego że ma gwarancję. Oddał aparat do serwisu i co ciekawe naprawili mu w ramach gwarancji. Pan sprzedawca (przyjmujący zgłoszenie) wyraził nawet opinię że "te modele to tak mają" ale po naprawie problem się już nie powtórzy. Krew mnie zalała gdy to usłyszałem i postanowiłem że zawalczę z serwisem i zażądam weryfikacji mojej sprawy no i oczywiście zwrotu kasy. Tym bardziej że jak teraz się zastanowię to nie wiem co było podstawą stwierdzenia że uszkodzenie jest moją winą i nie podlega gwarancji.

Proszę o wasze opinie w powyższym temacie.
Czy mieliście takie problemy z "tymi modelami"?
Czy myślicie że mam szansę na weryfikację tego co stwierdził serwis?

[Tomek69N]

Nie jeden z nas miał już SSS w serwisie. W moim wypadku było to skutkiem przygody w górach więc naprawa pomimo świeżej gwarancji była również na mój koszt. Być może w twoim przypadku serwisant zauważył jakieś ślady na korpusie, które utwierdziły go w przekonaniu, że aparat uległ awarii na skutek upadku, uderzenia etc. Poczekaj na wypowiedź przedstawiciela CSI na forum.
edit: Masz jakieś uzasadnienie, opis oględzin, wyszczególnienie naprawy na piśmie?

[Stabros-----]

Ja z górach jeszcze z aparatem nie byłem
A korpusik jest gładki jak "pupcia niemowlęcia". Nawet najmniejszej ryski ani wgniotu na nim nie ma.

[Style-----]

Trochę dziwne bo przecież to aparat a nie jajko i jak się stuknie o coś to nie powinien się popsuć i jeśli tak się dzieje to znaczy że coś producent zawalił chyba że robią lustrzanki do robienia zdjęć na imieninach babci !!!!

Nie wydaje mi się byś coś teraz wskórał bo płacąc za naprawę przyznałeś się tak jakby do winy ale powodzenia.

[Stabros-----]

Dzięki za pokrzepienie.

PS
U babci to już pstrykałem.

[Lajam.]

Style napisał(a):

Trochę dziwne bo przecież to aparat a nie jajko i jak się stuknie o coś to nie powinien się popsuć i jeśli tak się dzieje to znaczy że coś producent zawalił chyba że robią lustrzanki do robienia zdjęć na imieninach babci !!!!

Niekoniecznie jest to dziwne...do uszkodzenia układu stabilizacji może dojść nawet kiedy upadnie Ci torba z aparatem. Może nawet stać się to komuś z rodziny, kto Ci o tym nie powie.

Rozmawiałem z pracownikami serwisu i twierdzili, że są w stanie dojść czy wada układu stabilizacji jest wynikiem "udaru mechanicznego" czy też jest zwykłą awarią.

W tej sytuacji trudno będzie koledze Strabos dochodzić swoich racji. Jak to się mówi - mleko się rozlało.

[Stabros-----]

Lajam napisał(a):

Rozmawiałem z pracownikami serwisu i twierdzili, że są w stanie dojść czy wada układu stabilizacji jest wynikiem "udaru mechanicznego" czy też jest zwykłą awarią.

jak już pisałem w pierwszej reakcji zaakceptowałem opinię serwisu. Jednak po przygodzie kolegi postanowiłem sprawę zrewidować.
W pierwszej kolejności chcę uzyskać od serwisu na piśmie co było podstawą stwierdzenia że usterka nie podlegała gwarancji. A dalej zobaczymy

[Style-----]

Szkoda tylko że można ją tak łatwo uszkodzić. To już chyba lepsza jest stabilizacja w obiektywie. Jak się uszkodzi to zmieniasz szkło i focisz dalej a tak to lipa.

[Starosta.]

Style napisał(a):

Szkoda tylko że można ją tak łatwo uszkodzić. To już chyba lepsza jest stabilizacja w obiektywie. Jak się uszkodzi to zmieniasz szkło i focisz dalej a tak to lipa.

Tylko kupno nowego szkła ze stabilizacją (wydaje mi się) jest droższe, ale to szczegół :smileyrolleyes:

A SSS można łatwo uszkodzić, ponieważ ten układ musi być wyczulony na jak najmniejsze drgania. Gdyby nie był czuły, nie działałby przecież jak należy

Stabros - poczekaj co serwis Ci odpowie

[Lajam.]

Style napisał(a):

Jak się uszkodzi to zmieniasz szkło i focisz dalej a tak to lipa.

A jak Ci się uszkodzi stabilizacja w Body to po prostu nie masz stabilizacji. Focić się da.