Podziel się wrażeniami!
Witam
Jako, że jutro będę musiał fotografować w trybie priorytetu przysłony (A) postanowiłem poćwiczyć. I trochę mnie zdziwiło, że na skali EV strzałka cały czas pokazuje ujemną wartość. To jest jedna kreska za zerem a nie zero. Dlaczego tak jest? I jaka może być tego przyczyna? Jest tak w trybie P, A, S i przez to zdjęcia wychodzą zbyt ciemne. Czy to tak ma być?
wratislavian napisał(a):
doradziłem. autorowi tematu, żeby guziczka kompensacji ekspozycji sie nie bał, a tu wyszła z tego burza 😆
Tadeusz napisał(a):
ale też uważam, że z lekkiego niedoświetlenia łatwiej coś uzyskać niż z prześwietlenia (szczególnie w RAWie).
A ja sądzę, że w słabym świetle lepiej niedoświetlić, kompensacje ekspozycji ustawić np na -0,7.
Z trzech powodów.
Skraca to czas naświetlania, a w trudnych warunkach to ważne, (mam ciemne obiektywy )
matryce CCD/CMOS lepiej radzą sobie z rozróżnianiem cieni niż świateł,
w słabym oświetleniu czasem niektóre fragmenty zdjęcia są po prostu czarne w rzeczywistości i ta strata nie jest istotna.
Ja mam jak Kris, prześwietlam świadomie bo faktycznie łatwiej potem przyciemnić niż rozjaśniać. Matryca A700 pozwala na wyciąganie ze świateł prawie do 3,5EV więc jest dobrze.
W większości pracuję z pomiarem punktowym, korekcja EV na tylnym kółku i do boju
Ok, zmieniłem zdanie. Rzeczywiście przy wysokich iso lepiej jest nieco prześwietlić zdjęcie i starać się je utrzymać nieporuszone. Szumy są wtedy prawie niewidoczne nawet na iso 800, bo pojawiają się najbardziej w cieniach. A co zrobić z krótkim czasem? Tu przydaje się stabilizacja matrycy i zdjęcia seryjne. Jest spora szansa, że jeśli poprawnie trzyma się aparat to chociaż jedno zdjęcie z kilku będzie ok.