Ustawienia obszaru autofokusa w A 550

[darkownik]

Witam,
Mam pytanie. Jak najlepiej uzyskać max ostrość zdjęcia w całym kadrze fotografując odległe widoki np. miasto, góry. Nie chodzi mi o ostrość na konkretnych obiektach tylko w całym kadrze. Chodzi mi głównie o ustawienia czujników autofokusa. Czy pracować na centralnym, srodkowym czujniku gdyż na innych ustawieniach czujniki szukają bezskutecznie i zbyt długo miejsc, w których złapia ostrość. Może wyłączać w takich sytuacjach całkiem AF i trybem ręcznym. Kiedy również stosować środkowy punk ustawiania ostrości a kiedy szeroki i lokalny?
Przy okazji pytanie o światło? Jak największe F? Migawka w okolicach 1/100 aby nie poruszyć zdjęcia czy lepiej inaczej? Oczywiście myślę o dobrej słonecznej pogodzie?
Będę wdzięczny za podpowiedzi bardziej doświadczonych kolegów.
Z góry dziękuję

[Tadeusz.O]

Najkrócej:
Przysłonę zmniejszyć do ok f/11 lub f/16 (ale nie bardziej) i środkowym czyjnikiem ustawić ostrość na niezbyt oddalonym przedmiocie z wciśniętym do połowy spustem, wykadrować... i już.
A migawka? Statystycznie, aby nie poruszyć zdjęcia winna być nie dłuższa niż 1/(ogniskowa * 1,5).

[darkownik]

Wielkie Dzięki za podpowiedź

[Tadeusz.O]

A TUTAJ byłeś??

[darkownik]

Bomba, Dzięki.

[darkownik]

Tadeusz, dlaczego nie jesteś za tym aby przy dużej głębi uzywać przysłony powyżej 16?

[Starosta.]

darkownik napisał(a):

Tadeusz, dlaczego nie jesteś za tym aby przy dużej głębi uzywać przysłony powyżej 16?

To ja spróbuje odpowiedzieć za Tadeusza

Przymykając obiektyw powyżej f11 czy f16 lub więcej (zależy jakiej klasy obiektyw) powoduje zjawisko dyfrakcji.
Czyli zwiększa się głębia ostrości a nie zwiększa się szczegółowość obrazu - nawet może się pogorszyć.

[Tadeusz.O]

Starosta napisał(a):

nawet może się pogorszyć.

Nawet na pewno się pogarsza! Ładnie wyjasniłeś :smileythumbsup:
Pewnie dlatego, w kompaktach nie stosuje się przysłon mniejszych niż f/5.6, f/8 - bo dziurka jest tak mała, że zjawisko dyfrakcji byłoby zbyt widoczne, a przy tak małej matrycy GO i tak jest duża.
Ale czasem (b. rzadko) używam przysłon mniejszych niż f/16 - nawet f/22 czy f/32, ale robię to świadomie, zdając sobie sprawę z ewentualnych skutków. I do specjalnych celów.

[darkownik]

Jasne, teraz rozumiem.
Dzięki

[Tadeusz.O]

darkownik napisał(a):

Jasne, teraz rozumiem.
Dzięki

Pamiętaj, że przysłona to otwór względny a więc f/16 dla 18mm to dziurka 3mm, a dla teleobiektywu 400mm to dziurka 25mm (w kompakcie, przy ogniskowej 3,5mm f/16 to byłoby o,2mm !!)
A więc mamy do czynienia ze swoistym paradoksem: Przy fotografii krajobrazowej, gdzie należałoby porządnie przymknąć (dla dużej GO), dyfrakcja daje o sobie znać dość szybko, a przy długoogniskowych, gdzie raczej nie chcemy przymykać - moglibyśmy to robić, bo występuje później (dla większego przymknięcia).