ZBIOROWY - Nasi pupile

[Lajam.]

"Każdy ma jakiegoś bzika, każdy jakieś hobby ma...."

Wklejamy tu zdjęcia swoich pupili.
One też przecież zasługują na pokazanie się światu.

Na początek mój 14 letni jamnik, który mieszka normalnie z moimi rodzicami, ale akurat była chwila, że była u mnie na 2 dni i zaprosiłem ją do namiotu bezcieniowego. Bardzo niechętnie tam siedziała, ale się udało przynajmniej jedno

[bart_m26]

Nie miałem oczywiście na celu hierarchizację ras psów , lubię wszystkie psiaki, z tym, że są takie które mniej toleruję, nie należą do nich rzecz jasna jamniczki a rasy skrajnie agresywne. Jestem też wielbicielem kotów, szczególnie dachowców, tak wracając już do tematu.

[Lars..]

Panie i Panowie, oto futrzak, który zawładnął mym sercem. Dexter.

[piotruso]

Lars napisał(a):

Panie i Panowie, oto futrzak, który zawładnął mym sercem. Dexter.

Piięękny.
Uwielbiam takie psy.

[Lars..]

Dzięki.

Definicja psa: pies jak szczeka, to nie podskakuje.

Dextera wzięła Kaśka ze schroniska - niemal ośmiolatek, rasowy, z dobrej hodowli, z idealnym charakterem, po tresurze... lądował w schronisku dwa razy - raz na rok, pół roku w jakimś domu, i znów na półtora roku do schroniska. Mieli go uśpić, bo nikt nie chciał starego psa...
To najmądrzejszy pies, jakiego widziałem. Smycz mam tylko dlatego, że czasami prawo tego wymaga. Na komendy reaguje bez żadnego ociągania, jest w 99,(9)% kontrolowalny, bez względu na biegające wokół niego psy. Jest najkochańszym zwierzakiem pod słońcem!

Daliśmy mu spokojną starość.

Kaśka powiedziała kiedyś coś, co opisuje w 100 procentach Dextera: w bajkach czytało się o takich psach...

[Lajam.]

Lars napisał(a):

Dexter.

Fantastyczny pies. :smileythumbsup: :smileythumbsup: :smileythumbsup:
Piękny gest że go wzięliście i na pewno będzie szczęśliwy z Wami!
Dziś byłem na zakupach i w sklepie organizowano akcję dla piesków ze schroniska...adoptować nie mam jak, ale kupiłem 10kg fajnej karmy i przekazałem na ich rzecz. Mały gest, mam nadzieję, że choć trochę pomogłem. Dostałem w ramach podziękowania małą figurkę kota - to miłe

Wracając, do Dextera - ciekawe jak potraktowałby Ediego...toć mój maluch jest jeszcze tak mały, że pewnie jest mniejszy od jego głowy... :smileyhappy:

Dziś na spacerku spotkał labradora i setera. Oba pieski z bardzo dużą delikatnością podeszły do szczeniaka

Wprawdzie on na rękach był bo jeszcze nie powinien się kontaktować z innymi psami, ale widać było, że tamte psy traktują go z ogromnym wyczuciem.

[piotruso]

Lars napisał(a):

rasowy, z dobrej hodowli, z idealnym charakterem, po tresurze...
To najmądrzejszy pies, jakiego widziałem. Smycz mam tylko dlatego, że czasami prawo tego wymaga. Na komendy reaguje bez żadnego ociągania, jest w 99,(9)% kontrolowalny, bez względu na biegające wokół niego psy.

Kaśka powiedziała kiedyś coś, co opisuje w 100 procentach Dextera: w bajkach czytało się o takich psach...

Jeszcze raz powtórzę - uwielbiam takie psy.
Chciałbym takiego mieć ale, niestety, nie mam warunków więc nie chcę psa unieszczęśliwiać.


P.s.
Jak przeczytałem post Grzesia to skojarzyła mi się taka historia: byłem zaproszony na ślub. Jako prezent młodzi od gości zażyczyli sobie karmę dla zwierząt. Ponieważ było jej bardzo dużo wziąłem część do swojego samochodu. Następnego dnia pojechaliśmy wszyscy do schroniska podarować prezent ślubny podopiecznym. Fajnie było.

[Lajam.]

piotruso napisał(a):

Chciałbym takiego mieć ale, niestety, nie mam warunków więc nie chcę psa unieszczęśliwiać.

No mój sąsiad ma labradora. Śliczny jest ten psiak, ale właściciele nie poświęcają mu zbyt wiele czasu....strasznie otyły Szkoda psiaka.

[Lars..]

(...)
Wracając, do Dextera - ciekawe jak potraktowałby Ediego...toć mój maluch jest jeszcze tak mały, że pewnie jest mniejszy od jego głowy...
(...)

A tu pewna anegdota...
Jak go wzięliśmy, to na spacerach ignorował inne psy. Po prostu ich nie zauważał - ujadały przy bramie, skakały na płot - jemu nawet powieka nie drgnęła. Wszystko zmieniło się, gdy w naszym bloku pojawił się szczeniak wilczura... W Dex'ie obudziły się ojcowskie uczucia, otoczył małego opieką, bawił się z nim, uczył i karcił. I od tego momentu zaczął zauważać inne psy i - co ciekawe - po zezwoleniu Kaśki lub moim, nawet zaczął z innymi psiakami ganiać i bawić się. Ale zawsze były to psy od 20 kg w górę.
Po pewnych zawirowaniach zamieszkaliśmy u mnie i tu poznał dwa "urocze" pieski na baterie. Na małe baterie. Max 1 x AAA... znaczy yorki. Teraz to najlepsi kumple! A te małe "potwory" ważą mniej, niż moja świnka morska z lat dziecięcych! :smileyhappy:

Obecnie na szczeniaki reaguje ewidentnie z ojcowską czułością i delikatnością. Jak mu się takie małe coś plącze między nogami, to patrzy - dosłownie! - gdzie stawia każdą z łap, żeby przypadkiem nie zrobić mu krzywdy.


A co do wspierania schronisk - pochwalę się: kilka dni temu sprzedałem pierwsze swoje zdjęcie, nazwijmy je artystyczne (bo kiedyś jakieś lądowały w gazetach, te się nie liczą). Pewna pani zapytała się na FB, czy mogłaby kupić jedno z moich zdjęć i ile by to kosztowało. Zaskoczyła mnie tak bardzo, że nie miałem pojęcia, ile moje wypociny mogą być warte. Zaproponowałem jej, żeby na moje konto przelała równowartość kosztów wydruku i wysyłki, a na konto schroniska kwotę, którą uważa za adekwatną do wartości mojego "dzieła". Dzień później dostałem potwierdzenie dokonania przelewu na rzecz schroniska na kwotę... 500 PLN. Szczęka mi opadła, prawie się popłakałem...

[Tadeusz.O]

Lars napisał(a):

Dzień później dostałem potwierdzenie dokonania przelewu na rzecz schroniska na kwotę... 500 PLN. Szczęka mi opadła, prawie się popłakałem...

...już Ci nigdy nie napiszę, że zdjęcie jest "nijakie" i nie doradzę, jak zrobić lepsze...

[Lars..]

Tadziu, głupi ma zawsze szczęście

Pisz, komentuj, chwal i krytykuj - JA chcę się rozwijać, chcę robić lepsze zdjęcia. Nawet, jeśli nie będą ich kupowali.