Podziel się wrażeniami!
Ponoć tu mogą pokazywać swoje prace innosystemowcy 😜 Ja mam Canona i analogową minoltę. Niektórzy mnie znają, a innych witam ponownie na tym forum
No to zacznę od ostatniej sesji.
Strachy na Lachy - Grabaż
O ja Cię co za fotografia - po prostu rewelka
Historia pewnej fotografii - Odcinek 2
Jeden z tzw. Tajnych plenerów Postanowiliśmy jak co roku wybrać się na wypad w Polskie góry. Tym razem padło na Beskid Żywiecki, a konkretnie naszym celem drugiego dnia wyprawy było Pilsko. Gdy tam doszliśmy było jeszcze około godziny do zachodu słońca. Wiał mroźny wiatr jednak ja i kolega Ghost postanowiliśmy poczekać. Zmarznięci przycupnęliśmy za kosówką i czekaliśmy obserwując okolicę. W międzyczasie w oddali widać było psującą się pogodę i nadciągające chmury. Czekaliśmy aż promienie słonka rozświetlą przestrzeń pomiędzy górami, a pasem chmur i udało się. Efekt który tu widzicie powstał dzięki 200mm obiektywu, naszemu uporowi i nie zważaniu na zimno oraz cierpliwości Zdjęcie to przypomina mi także o szkielecie ryby jaki wniosłem na Pilsko i złożyłem go w ofierze 😜
Pozdrówcia
gustaff napisał(a):
Historia pewnej fotografii - Odcinek 2
Jeden z tzw. Tajnych plenerów Postanowiliśmy jak co roku wybrać się na wypad w Polskie góry. Tym razem padło na Beskid Żywiecki, a konkretnie naszym celem drugiego dnia wyprawy było Pilsko. Gdy tam doszliśmy było jeszcze około godziny do zachodu słońca. Wiał mroźny wiatr jednak ja i kolega Ghost postanowiliśmy poczekać. Zmarznięci przycupnęliśmy za kosówką i czekaliśmy obserwując okolicę. W międzyczasie w oddali widać było psującą się pogodę i nadciągające chmury. Czekaliśmy aż rozświetlą przestrzeń pomiędzy górami, a pasem chmur i udało się. Efekt który tu widzicie powstał dzięki 200mm obiektywu, naszemu uporowi i nie zważaniu na zimno oraz cierpliwości Zdjęcie to przypomina mi także o szkielecie ryby jaki wniosłem na Pilsko i złożyłem go w ofierze 😜
Pozdrówcia
Wiesz co, zupełnie inaczej odbiera się fotografię po przeczytaniu jej historii. Zdjęcia same w sobie są świetne, ale po przeczytaniu opisu człowiek zaczyna czuć zapach, wiatr, chlód, upał, słyszy ciszę, czuje się klimat i treść danego zdjęcia, zaczynają one istenieć swoim życiem i tworzyć odrębny świat. Przepięknie!
Czyli z łopisem może być ??
Postaram się opisywać również technikalia jeśli zajdzie taka konieczność
gustaff napisał(a):
Czyli z łopisem może być ??
mister poeta!
fajna sprawa bo pozwala zostać z każdą fotką na odrobinę dłużej niż gdy lecą hurtowo i każdej poświęca się kilka sekund. a zasługują na to, czego nie trzeba Ci pewnie mówić
Historia pewnej fotografii - Odcinek 3
Mgiełka unosząca się na polach przy rzece Gwdzie jest jak czarodziejka. Jak za dotknięciem różdżki potrafi nieużytki rolne i łąki zamienić w krajobraz niemal westernowy. Tak właśnie było gdy zamiast siedzieć przed telewizorem i oglądać spazmatyczne ruchy polskich piłkarzy na Mistrzostwach świata w piłce kopanej, wypuściłem się z aparatem by troszkę pofocić. Cisza, spokój i odrealnienie zamiast pisków, jęków, zachwytów i porażek jakie były kolacją każdego niemal Polaka tego właśnie wieczoru Patrząc na to zdjęcie zawsze będę wiedział, że to ja wybrałem lepiej spędzając swój wolny czas na fotografowaniu niż oglądaniu kolejnej kompromitacji naszych "orłów" Zdjęciu temu nadałem roboczy tytuł - "Arizona we mgle", a to zwykłe pole pod Ujściem niedaleko Piły...
Pozdrawiam - Gustaff
Fotografie - Nic ująć, nic dodać.
Zdjęcia świetne - z przyjemnością się je ogląda + opis, w który się wczytałem. Rewelka jak dla mnie
Nie myślałeś może na napisaniem jakiejś książki
Bądź co bądź masz kolejnego stałego bywalca
Pozdrawiam