Podziel się wrażeniami!
Ponoć tu mogą pokazywać swoje prace innosystemowcy 😜 Ja mam Canona i analogową minoltę. Niektórzy mnie znają, a innych witam ponownie na tym forum
No to zacznę od ostatniej sesji.
Strachy na Lachy - Grabaż
Zdjęcia naprawdę dobre jestem pod wrażeniem
Co do ostatniego- klimatyczne bardzo dobre światełko i kadr plus niska perspektywa wyszło super
Będę częstym gościem w Twojej galerii
paulina napisał(a):
Będę częstym gościem w Twojej galerii
Historia pewnej fotografii - Odcinek 7
Fotografia ślubna jest często niedoceniana i niewiele osób zdaje sobie sprawę jak wiele technik trzeba opanować by na poważnie zabrać się do tego tematu. W niewielu dziedzinach fotografi mamy połączenie reportażu klasycznego, sportowego oraz reportażu w trudnych warunkach oświetleniowych. Właśnie tu trzeba pracować ze światłem zastanym, światłem błyskowym, z oświetleniem sztucznym, które raz przypomina światełka w przyportowym barze podrzędnej kategorii, by innym razem być światłem niemal koncertowym. Prócz tego dochodzi znajomość drugiego człowieka, umiejętność wywołania w nim emocji, umiejętność współpracy z ludźmi i dość ważna umiejętność... by stawać się niewidzialnym. Można do tego dorzucić takie podstawy jak kompozycja, kadrowanie, postproces i mamy niemal całe kompedium wiedzy fotograficznej jaką należy posiąść by ciągle się rozwijać i by czerpać z tego wszystkiego satysfakcję. Gdy spytacie mnie co najbardziej lubię w fotografii ślubnej to odpowiem - plenery oraz reporterkę z przygotowań. Odcinek dzisiejszy będzie miał kontynuację w postaci kilku zdjęć jakie niebawem zaprezentuję.
Teraz zapraszam do oglądania - Listopad 2010 r.
gustaff napisał(a):
reporterkę z przygotowań
Świetne zdjęcia jak zawsze u Ciebie.
gustaff napisał(a):
Teraz zapraszam do oglądania - Listopad 2010 r.
swietne foto
gustaff napisał(a):
Historia pewnej fotografii - Odcinek 7
No fajna ta Mróweczka na piasku
Historia pewnej fotografii - Odcinek 8
Fotografia to światło. W nocy także można fotografować młodych Często nie docenia się światła jakie daje nam miasto, ulica, latarnie itp. Postanowiłem wykorzystać noc i światła jednej z gdańskich uliczek. Młodzi nie byli zachwyceni gdyż padał deszczyk, było zimno i pozornie nieciekawie. Efekt zdjęciowy takiego połączenia widzicie pod spodem. Moim zdaniem warto czasem robić coś wbrew rozsądkowi