Witam
Czy ktoś się spotkał z takim przypadkiem:
Posiadam lampę sony hvl58 wraz z aparatem A700. Po ponad roku użytkowania lampa zaczęła mi "spawać" - całe zdjęcie miałem białe, tak silny był pojedyńczy błysk. Zaczęło się niewinnie... ot jeden błysk na 100 taki wychodził, reszta zdjęć jak najbardziej udana wiec nic nie podejrzewałem, wliczałem to w tzw "błąd pomiarowy lampy". Ale z czasem zaczęło to coraz bardziej dokuczać, np 1 zdjęcie na 10... sprawa zaczęła wyglądać coraz bardziej poważnie aż do wczoraj... każdy błysk walnięty z mega mocą, każde zdjęcie białe i nagle... "zdechł pies" - lampa nie reaguje, nie błyska. I dzis kolejne "zjawisko" - odpalam lampe, orbie zdjecie, lampa blyska -> wszystko jest ok. Robie drugie zdjecie - przepalone, cale biale, robie trzecie zdjeci i kolejne - lampa robi juz tylko tzw "fake blysk" czyli blyska ale tak jakby blysk w ogole nie zostal zarejestrowany przez matryce. No robie zdjecie z blyskiem i bez, porownuje i ANI JEDNEJ roznicy, nic, nawet malego rozjasnienia na fotce gdzie byl blysk. Obie foty takie same. Mimo to, działa całkowicie sprawnie w trybie bezprzewodowym.
Ktoś wie co się dzieje? spotkał się z tym, naprawiał lampę i wie jakie są koszta naprawy?
Od razu mówię że takie bzdety jak czyszczenie styków lampy i aparatu, wymiana baterii, resetowanie ustawien czy wyzwalanie w różnym trybie (TTL/ADI) nie pomagają.
Napisałem, że "padają lampy hvl" bo wcześniej miałęm aparat A100 wraz z hvl36. I to samo... prawie to samo, bo lampa nie przepalała. Po prostu najpierw jedno zdjęcie na 100 nie miało błysku, potem 1 na 10 i ostatecznie padła na amen, zostawiając w pełni sprawny tylko tryb bezprzewodowy...
Help, please...
Style napisał(a):
Niezgodność towaru z umową daje ci takie samo prawo reklamowania towaru jak gwarancja.
Jest pewna różnica.
Reklamacja taka może być uznana tylko wtedy, gdy wada istniała już w dniu zakupu, a jeśli minęło 6 m-cy od wydania towaru, to konsument musi ten fakt udowodnić (np. ekspertyza).
Style napisał(a):
Masz określony czas na zgłoszenie usterki po jej wykryciu, dokładnie jaki nie pamiętam.
Dwa m-ce od wykrycia wady i nie później niż dwa lata od zakupu.
Style napisał(a):
Więc nawet bym się nie zastanawiał tylko ustawowo oddawał lampę do naprawy lub przy ustawie możesz domagać się wymiany na nową ale to za często nie przechodzi.
Spróbować zawsze można
to nie wina lampy HVL 58 lecz sanek w aparacie (wycierają się), w mojej pierwszej lustrzance 300 po pół rocznym użytkowaniu występują takie same objawy jak u ciebie (lampa gubi połączenia z body).Od czerwca jestem posiadaczem drugiego body tym razem
700 i już stwierdzam że lampa teraz bardzo lekko wchodzi w sanki body (jeszcze nie gubi połączenia),jak body było nowe to lampa ciężko wchodziła w sanki.Problem w
300 sam rozwiązałem stosując bardzo cienką podkładkę w kształcie litery U między lampę a sanki ale tą usterką powinien się zająć serwis Sony jak i sama firma Sony.Coraz częściej się zastanawiam czy nie sprzedać HVL 58 a kupić Lampę Metz mecablitz 58 AF-1 i problem znika ponieważ ta lampa ma nakrętkę dociskową
edera napisał(a):
Coraz częściej się zastanawiam czy nie sprzedać HVL 58 a kupić Lampę Metz mecablitz 58 AF-1 i problem znika ponieważ ta lampa ma nakrętkę dociskową
która w przypadku Sony niczego nie dociska...
Czy ja wiem? Jednym z argumentów za wyborem Minolty, swego czasu, było mocowanie lampy bez tej nakrętki dociskowej. I za wprowadzenie tego patentu jestem Minolcie wdzięczny.
Używam od prawie 10 lat lampy 5400HS, najpierw z analogiem, potem z D5D, potem z
Działa, błyska, nic się nie dzieje niepokojącego... (poza tym, że z cyfrą tylko manualnie).
Może to kwestia użytkowania?
Mnie się nic nie cheboce... cokolwiek to znaczyedera napisał(a):
się nie cheboce
