Podziel się wrażeniami!
kris: jako, że temat "Klub nocny" przerodził się w dyskusję na temat RAWów, posty zostały wydzielone do tego tematu.
---------------------------------------------------
Ponieważ wogóle sie nie znam na fotografii - fotogrfuje jedynie w RAW-ach.
Z Jpg-iem nic nie zrobisz. Pozdrawiam.
Chodzi mi o różnicę konwersji z aparatu i konwersji z PC via IDC.
Tomek69N napisał(a):
Chodzi mi o różnicę konwersji z aparatu i konwersji z PC via IDC.
Tomek69N napisał(a):
Zauważyłem, że jeśli wybieram RAW+JPG to tenże jpg wychodzący wprost z puszki jest mniej szczegółowy niż nieobrobiony lecz tylko skonwertowany plik w Image Data Converter.
e
Tadeuszu Dlatego wyłączyłem RAW+JPG i cRAW+JPG, bo szkoda miejsca na karcie.
Wiem jedno, czekałem na zdjęcia bażanta 3 tygodnie, kiedy w końcu je zrobiłem, okazało się że są w jpg, bo oczywiście zapomniałem przestawić. Mam problem z ich obróbką, w sumie to z RAW-u wyciągnąłbym o wiele wiecej. Od tego czasu tylko rawy ( szczególnie w złych warunkach oświetlniowych ) - po prostu Raw ratuje zdjęcia, nic wiecej. Ale o gustach nie ma co dyskutować. Poza tym z rawami, nie myśle o wielu rzeczach poza kadrem kiedy robie zdjęcia, w rawie moge to wszystko ustawić w komputerze. Jpg jest dla profesjonalistów, a Raw dla początkujących. Pozdrawiam.
Tomek69N napisał(a):
Tadeuszu Dlatego wyłączyłem RAW+JPG i cRAW+JPG, bo szkoda miejsca na karcie.
Ja gdy mam potrzebę w RAW to robię w RAW ale wiem że w RAWach czuje się pewniej
i według mnie to jakieś dziwne że profesjonaliści nie robią w RAW, ja się nie wstydzę w RAW przynajmniej nie mam potem takich szumów. Ale i tak większość w JPG pozdro
Michael napisał(a):
Ja gdy mam potrzebę w RAW to robię w RAW ale wiem że w RAWach czuje się pewniej
i według mnie to jakieś dziwne że profesjonaliści nie robią w RAW, ja się nie wstydzę w RAW przynajmniej nie mam potem takich szumów. Ale i tak większość w JPG pozdro
Mała dygresja: ponieważ to ja zaimplementowałem tutaj tezę, że profi=jpg, spieszę wyjaśnić skrót myślowy, którego użyłem, który być może nie dla wszystkich jest jasny.
Otóż fotografując wyłącznie "w jpegach" powinniśmy zdjęcie naświetlić absolutnie poprawnie, dotyczy to również balansu bieli, wszelkie poprawki dokonywane na jpegu, który "wyszedł" z aparatu, powodują zawsze pogorszenie jakości. Ponadto korygowanie takiego (jpg), jest trudniejsze i bardziej pracochłonne, niż ta sama operacja na RAWie.
Biorąc pod uwagę powyższe, RAWa możemy naświetlić mniej dokładnie zarówno co do naświetlenia jak i WB (czyli tak, jak to często robi niedoświadczony fotograf), bo wiele można prosto i bez strat w jakości poprawić w programie graficznym.
I stąd konkluzja, że jpeg-profi, RAW-amator, porównanie zupełnie luźne i oparte na powyższym "wywodzie".
No i w zasadzie dotyczy głównie zdjęć, na których nam zależy.
piotruso napisał(a):
Ludzie, którzy robią zdjęcia od jakiegoś dłuższego czasu, zaczynali od aparatów analogowych i umieją poprawnie naświetlić w większości sytuacji / zawsze, balans bieli dla nich to dwa ustawienia: światło dzienne - 5600K i światło żarowe - 3200K (takie były materiały światłoczułe - klisze), a czułości praktycznie nie przekraczały 400ISO. Więc dla nich format RAW to tylko dodatkowa praca przy komputerze.
Moja przygoda z RAW-em dopiero się zaczyna
Może to Was zainteresuje i pomoże jak sobie radzić
:smileyarrow: RAW-szkółka
Powodzenia