Join now - be part of our community!

Zdjęcia na basenie?

profile.country.en_GB.title
mamakuby
Explorer

Zdjęcia na basenie?

Moje pytanie związane jest z kilkakrotnym podejściem do uchwycenia kąpieli Kubusia (bo kogóż innego :slight_smile: ) na basenie. Niestety momentalnie po wejściu na pływalnię z szatni aparat całkowicie zaparował (wizjer, obiektyw, lustro). Jak sobie z tym radzić? Czy uniknięcie wychłodzenia sprzętu w trakcie transportu zapobiegnie temu problemowi? Czy takie fotografowanie w wilgotnym pomieszczeniu może zaszkodzić aparatowi?

16 REPLIES 16
profile.country.PL.title
Lajam.
Expert

jest to basen prywatny - przeznaczony na ok 10-15 osób stąd takie warunki. .


Trzeba było tak od razu! Ja myślałem, że to klasyczna 25m pływalnia...

Czyli sauna nie basen. Ze zdjęć raczej nici...chyba, że ktoś doprowadzi do stanu gdzie powietrze będzie miało gdzie uciekać no i nie będzie takiej parówy

profile.country.PL.title
Tadeusz.O
Contributor

No, może jeszcze taki myk: nagrzać aparat do takiej tamperatury, w torbie termoizolacyjnej przywieźć na basen, zostawić jeszcze na jakąś półgodzinną aklimatyzację... i może sie uda :thumbsup:

------------------------------
fotoamator
profile.country.PL.title
Lajam.
Expert

Tadeusz napisał(a):

No, może jeszcze taki myk: nagrzać aparat do takiej tamperatury, w torbie termoizolacyjnej przywieźć na basen, zostawić jeszcze na jakąś półgodzinną aklimatyzację... i może sie uda :thumbsup:


Tiaa....w piekarniku ma go podgrzać? :smileyhappy:
Żeby jeszcze aparat trzymał temperaturę :smileyhappy:

Wilgoć Tadziu, wilgoć w małym pomieszczeniu tutaj robi swoje...istna sauna rzymska.

profile.country.PL.title
Tadeusz.O
Contributor

Kozyra dała radę... dwa razy :c20

------------------------------
fotoamator
profile.country.PL.title
karol-r
Explorer

Też za pierwszym razem szybko zwiewałem, jak zobaczyłem kompletnie zaparowany i mokry sprzęt. A basen standardowy, duży, wysoki.
Nastepnym razem przyniosłem aparat podgrzany-zabezpieczony , w szatni włożyłem sprzęt do dużej torby foliowej, dwie dobrze dociskające recepturki na kraniec obiektywu z dokręconym filtrem UV.
W kieszeni bibuła lub delikatny papier toaletowy do odsysania wilgoci z UV( żadne ściereczki nie zdają tu egzaminu).
I bezstresowo cykasz do woli. :c22

profile.country.PL.title
SZFENDAK
Explorer

W kieszeni bibuła lub delikatny papier toaletowy do odsysania wilgoci z UV( żadne ściereczki nie zdają tu egzaminu).


oczywite
a najlepsze zwykłe chusteczki do nochala(paczka lub dwie)
ściereczki tylko rozmazują

profile.country.en_GB.title
.cezar.
Visitor

Nastepnym razem przyniosłem aparat podgrzany-zabezpieczony , w szatni włożyłem sprzęt do dużej torby foliowej, dwie dobrze dociskające recepturki na kraniec obiektywu z dokręconym filtrem UV.
W kieszeni bibuła lub delikatny papier toaletowy do odsysania wilgoci z UV( żadne ściereczki nie zdają tu egzaminu).
I bezstresowo cykasz do woli. :c22

:shock: :shock: :shock: A parasol, w razie kropli spadających z sufitu, też miałeś? :c34 ;)