Podziel się wrażeniami!
BladeRunner wstawił parę fotek z piątkowego wypadu, więc i ja coś wstawię:
Spontan sesja na mazurach.
Dość sztucznie ta ostatnia seria wygląda...poza tym fatalne kadry - modelka jest poprzecinana linami
Do tego ostatniego zdjęcia nadałaby sie A55, tylko nie o tak późnej porze. 10kl./s dałoby radę
(pewnie nawet z błyskiem, z HVL-58 - nie próbowałem)
24 - do mocniejszego doświetlenia i wyprostowania.
30 - chyba najlepsze Twoje zdjecie do tej pory, co nie zmienia, że linka wychodząca z ramienia jest do wystemplowania i nastepnym razem do uniknięcia.
Tylko czemu to wszystko takie małe?
ostatnia wrzuta jest dość daleka od tego, co lubię - niestety...
W sobotę wraz z kolegą Alcazar rozstawiliśmy trochę sprzętu u mnie w domu i popstrykaliśmy kapkę. Podczas sesji towarzyszyła nam Karolina, którą niektórzy już znają ze spotkań studyjnych i na prędce ściągnąłem jeszcze jedną koleżankę. Na razie pierwszy rzut koleżanki Ani. Reszta + foty Karoliny trochę później.
Z powodu ograniczonej ilości miejsca robiliśmy głównie same portrety.
Czym prędzej zrezygnuj ze studia - wiem, że to i wygodniej i cieplej i do tego wszystkiego masz kontrolę nad światłem. Natomiast zdecydowanie lepsze zdjęcia popełniłeś w plenerze (oprócz sesji 'wodnej'). Studyjne zdjęcia są hmm -
Pierwsza portretowa wrzuta mnie bardzo podeszła - reszta już niestety nie...
Tylko czemu mam rezygnować? Rozumiem, że najlepiej nie wstawiać zdjęć w ogóle i w ogóle nie próbować ich nawet robić jak nie idzie? Liczyłem na jakąś pomoc i konstruktywną krytykę a nie "weź se daruj".
Źle odebrałeś to, co napisałem. Nie chodziło mi o to, żebyś rezygnował, czy nie wstawiał zdjęć.
W plenerze zawsze jest więcej opcji jeżeli chodzi o możliwość ustawienia modelki - w studio musisz bardziej kombinować. Musisz mieć od razu pomysł co z nią (modelką) zrobić, bo inaczej kadry będą 'sztywne' przez co zdjęcia nie będą miały siły wyrazu a nie o to przecież chodzi.
Cieszę się, że kombinujesz. Dobrze, że możesz mieć to wszystko w miejscu, gdzie mieszkasz.
Przepraszam Ciebie - jeżeli moja wypowiedź Cię uraziła - nie miałem takiego zamiaru, ale tamte zdjęcia (plenerowe) mnie osobiście w jakiś sposób zainteresowały, podczas gdy na te tylko zerknąłem i puściłem w niepamięć...
No to masz rację, że źle to odebrałem
Fakt, że pomysłu za dużego na sesję nie było, bo wszystko było robione na szybko i na spontanie. Bardziej chyba chodziło o przetrenowanie zabawy z błyskiem i jego modyfikacją.
Fakt, że na plenerze jest łatwiej, bo co chwilę zmienia się potencjalne tło i sceneria ale jak mam trochę miejsca na popstrykanie portretów to staram się je wykorzystać.
Co z tego wyniknie to zobaczymy.