Podziel się wrażeniami!
Witam
Mam zamiar kupic obiektyw jako pewne "uzupełnienie" kita.
Będzie to mój 3 obiektyw, mam kita i heliosa 44m-4.
Pytanie - czy postawic na plastyke (byc może jeszcze jakieś inne atuty) flinty, czy kupic tamrona, który jest mniejszy, lżejszy, tańszy i z gwarancją.
Pozdrawiam,
Azizzy
Skoro znasz zalety i wady, to chyba tylko Ty możesz sobie odpowiedzieć na tak sformułowane pytanie.
Przy okazji: dobry egzemplarz flinty (a o taki nietrudno) jest ostry od pełnej dziury, jaśniejszy i daje (wg mnie) świetny obrazek.
T55-200 ma lepszy AF (szybszy i pewniejszy), ale jest ciemniejszy.
Istotną sprawą może być to, że na zakupie i późniejszej odsprzedaży flinty wiele (procentowo) nie stracisz.
Więc jaka jest rozsądna cena za flintę?
I czy często zdarzają się egzemplarze z BF/FF w przypadku flinty jak i tamrona?
Azizzy napisał(a):
Więc jaka jest rozsądna cena za flintę?
Azizzy napisał(a):
I czy często zdarzają się egzemplarze z BF/FF w przypadku flinty jak i tamrona?
Flinty poszukaj na KKMie. Teraz za 550zł jest wystawiona z tego co pamiętam. Tam przynajmniej masz pewność, że flinta będzie w takim stanie jaki był opisany i ceny są odpowiednie. Szkło jest stare i przy zakupie na Allegro lepiej uważać.