anuluj
Pokazywanie wyników dla 
Zamiast tego wyszukaj 
Czy miało to oznaczać: 

Dołącz teraz - stań się częścią naszej społeczności!

Obiektyw do robienia ujęć sportowych.

kapiet
Początkujący

Obiektyw do robienia ujęć sportowych.

Witam!

Posiadam Alfę 350 i dawno temu pisałem właśnie o tym. Oczywiścirr jak zawsze szybko mi odpowiedzieliście za co wam bardzo dziękuję. A więc wracając do tematu dalej mam w planach zakup nowego obiektywu do ujęć sportowych. Głównie z jazd na deskorolce. Dowiedziałem się, że obiektyw w tym przypadku musi mieć stałe F/2,8. Akurat mój tata jedzie do Nowego Yorku i ma zamiar tam zakupić mi ten obiektyw. A więc czy zna ktoś może jakieś skelpy w Nowym Jorku i proszę również o podanie konkretnego modelu, jaki byście mi polecili. Jeśli ma ktoś informacje można też podać strony internetowe. Bardzo prosiłbym o jak najszybszą odpowiedź. Mój budżet to 1500 zł

Dziękuję

14 ODPOW. 14
profile.country.PL.title
SZFENDAK
Poszukiwacz

do tego celu przydałby się obiektyw 70-200 2.8 Sony , Minolta , Sigma , Tamron ale za tę kwotę to niestety nie kupisz

profile.country.PL.title
Lajam.
Expert

kapiet napisał(a):

Dowiedziałem się, że obiektyw w tym przypadku musi mieć stałe F/2,8.


Nie wprowadzałbym tego typu uogólnień... ;)

Najważniejsze jest zapewnienie odpowiedniej ilości światła, z moich obserwacji wynika, że najbardziej efektowne są zdjęcia z małej odległości przy wykorzystaniu szerokiego kąta.
Czyli np. taki Tamron 17-50/2.8 mógłby się nadać i cenowo mniej więcej powinieneś się zmieścić w budżecie. Jest jedno ALE - należy wybrać dobry egzemplarz bo niestety trafiają się wadliwe sztuki, a chyba nie będziesz specjalnie leciał do USA żeby wymieniać ;)

Jeśli jednak planujesz wykonywać zdjęcia ze większej odległości, to trzeba skupić się na obiektywach które polecał SZFENDAK.

Pozdrawiam,

profile.country.pl_PL.title
marcinnek_
Początkujący

Tele typu 70-200 lub podobny ze światłem 2,8 przyjęło się traktować jako reporterski do sportu ale to w przypadku strzelania ze znacznej odległości. Przy takich sportach jak piłka nożna, kosz, narciarstwo itp.
Lajam dobrze mówi, że dynamiczne sporty fajnie jest fotografować z bliska. Zwłaszcza gdybyś fotografował treningi deskorolkarzy i nie bał się wstawiać aparat pod same kółka (na przykład na szczycie rampy).
Dla zobrazowania,zastrzegam, że nie mój, pierwszy z brzegu przykład z wyszukiwarki obrazów google. Nie mówię, że jest świetne ale byś złapał o czym z Lajamem mówimy.
http://www.flickr.com/photos/daniel_brunner/sets/72157600293449849/

profile.country.PL.title
SZFENDAK
Poszukiwacz

no i tu się z Wami zgadzam ale
w przypadku fiszajki jeden przejazd i max 2-3 zdjęcia bo muszę stać max 3-4 metrów od jeżdżącego
w przypadku długoogniskowego wykonam 10 fotek(albo i więcej) bo będę 10metrów od jeżdżącego

profile.country.PL.title
Lajam.
Expert

SZFENDAK napisał(a):

w przypadku fiszajki jeden przejazd i max 2-3 zdjęcia bo muszę stać max 3-4 metrów od jeżdżącego
w przypadku długoogniskowego wykonam 10 fotek(albo i więcej) bo będę 10metrów od jeżdżącego


etam..w serii lecisz tak samo - ile tam fabryka dała i nieważne czy stoisz blisko czy daleko ;)

profile.country.pl_PL.title
Matti-----
Początkujący

A ja sie z wami nie zgodze :) Jezeli chodzi o sport (koszykowka, pilka nozna, siatkowka) w gazetach / agencjach licza sie ciasne kadry wiec teoria o robieniu sportow szerokim katem jak dla mnie jest wyssana z palca.

profile.country.pl_PL.title
dejmien
Nowicjusz

za Mattim...

profile.country.pl_PL.title
marcinnek_
Początkujący

w fotografii prasowej na pewno tak. w tradycyjnych sportach zespołowych na pewno tak. ale sporty typu "extreme" (a przypomnę, że kolega pytał o deskorolkarzy) szerokie kadry są bardziej dynamiczne, oddają ruch, przestrzeń, wysokość, niebezpieczeństwo itd.

profile.country.pl_PL.title
mitech
Poszukiwacz

Mocno szerokim katem jest łatwiej robić tego typu zdjęcia niż długoogniskowym.A to ze względu na dużo większą GO przez co i z AFem jest dużo łatwiej. Nie patrząc w wizjer kadrujesz z różnych pozycji na oko i lecisz serią. Z tym ,że musisz stać bardzo blisko. Przy długich ogniskowych możesz stać zdecydowanie dalej i nie musisz latać jak pies z wywieszonym ozorem za suką aby przyfocić szybko przemieszczającego się rolkarza.
Następną rzeczą jest fakt ,że fotki zrobione w dużej ilości na ten przykład fiszajem wyglądają fajnie ale robi się to monotonne.Dobrze więc robić różnymi ogniskowymi. No i dochodzimy do tego ,że trzeba wybrać jakiś kompromis co będzie nas mniej kosztowało. A jak pojedziemy bezkompromisowo to może to mocno odczuć nasza kieszeń :nauseated_face: