anuluj
Pokazywanie wyników dla 
Zamiast tego wyszukaj 
Czy miało to oznaczać: 

Dołącz teraz - stań się częścią naszej społeczności!

37W5500 - dioda mruga dwa razy - tv nie wlacza sie

aragog
Początkujący

37W5500 - dioda mruga dwa razy - tv nie wlacza sie

Witam
Moj TV nie wlacza sie - mruga tylko czerwona dioda (2 razy) i nic. Serwis juz wezwalem, zostal wymieniony na miejscu zasilacz ale to nic nie pomoglo. Czy ktos sie juz spotkal z czyms takim ?
Dodam, ze TV normalnie chodzil, nagle sie wylaczyl i dalej jak w temacie.
Pozdrawiam

34 ODPOW. 34
profile.country.pl_PL.title
Zimny_
Użytkownik

Nie ma nieoryginalnych części przy naprawach serwisowych w tego typu produktach i firmach! Czasami naprawa się wydłuża właśnie przez to, że trzeba czekać na część z kraju gdzie jest produkowana. W moim laptopie Asusa na matrycę i taśmę czekałem tydzień, a sama naprawa trwała szybciutko...

aragog
Początkujący

Zimny napisał(a):

Nie ma nieoryginalnych części przy naprawach serwisowych w tego typu produktach i firmach! Czasami naprawa się wydłuża właśnie przez to, że trzeba czekać na część z kraju gdzie jest produkowana. W moim laptopie Asusa na matrycę i taśmę czekałem tydzień, a sama naprawa trwała szybciutko...



A pewny jestes, ze otrzymales plyte nowa ? Moze dostales plyte, jak to sony podaje w gwarancji oryginalna ale odnowiona?

profile.country.pl_PL.title
Zimny_
Użytkownik

A co to za różnica jeśli chodzi o funkcjonowanie telewizora? Wszędzie, nawet w motoryzacji masz możliwość wymiany części na "odnowioną". Cechy części są takie same. A pozwala to na wymianę całej np. płytki, a nie lutowanie oddzielnych części itp. Skraca to czas prowadzenia naprawy i przywraca produkt do pełnego funkcjonowania. Część odnowiona to nie jest część wyjęta z innego modelu. Jest to część poddana odpowiednim procesom technologicznym w zakładach które produkują podzespoły - w tym przypadku w zakładach Sony.

aragog
Początkujący

Zimny napisał(a):

A co to za różnica jeśli chodzi o funkcjonowanie telewizora? Wszędzie, nawet w motoryzacji masz możliwość wymiany części na "odnowioną". Cechy części są takie same. A pozwala to na wymianę całej np. płytki, a nie lutowanie oddzielnych części itp. Skraca to czas prowadzenia naprawy i przywraca produkt do pełnego funkcjonowania. Część odnowiona to nie jest część wyjęta z innego modelu. Jest to część poddana odpowiednim procesom technologicznym w zakładach które produkują podzespoły - w tym przypadku w zakładach Sony.


A no taka roznica, ze montuja Ci taka odnowiona plytke i TV w tym samym dniu psuje sie ponownie, poniewaz wada tej plyty ujawnia sie po 1 - 2 godz. uzytkowania. Czyli powiedzmy technik sprawdzajacy ta plyte wady takiej moze nie wykryc. A ja mam dodatkowe 1 - 2 tygodni w plecy z ogladaniem TV.

profile.country.pl_PL.title
Zimny_
Użytkownik

aragog napisał(a):

A no taka roznica, ze montuja Ci taka odnowiona plytke i TV w tym samym dniu psuje sie ponownie, poniewaz wada tej plyty ujawnia sie po 1 - 2 godz. uzytkowania.


Możesz dać przykład takiej sytuacji? Skąd wiesz na czym polega odnowienie produktu, lub części przez Sony? Oczywiście masz prawo do opinii jaką przedstawiłeś, ale z całym szacunkiem te przypuszczenia są dla mnie irracjonalne. Moim zdaniem nie logiczne jest takie podejście, jakie według Ciebie ma serwis.

aragog napisał(a):

Czyli powiedzmy technik sprawdzajacy ta plyte wady takiej moze nie wykryc


Odnowienie części nie polega na wytarciu szmatką, nie są to części uszkodzone, albo które były uszkodzone. Części odnowione przechodzą przez procesy technologiczne które najczęściej są wykonywane w technologii produkcji, przez wykwalifikowane zakłady. I nie są to części które są lub były uszkodzone!!! Nikomu nie opłaca się naprawiać uszkodzonych części, jeśli koszty produkcji nowej - szczególnie dla tak dużej firmy ( z takim rynkiem zbycia) jest dużo mniejszy. Każdy wysłany produkt do serwisu to są koszty dla każdego producenta. Wiec nikt nie starałby się powiększać te koszty wstawiając uszkodzoną część!
W gwarancji masz wyraźnie napisane:

W gwarancji Sony zapewnia, że produkt wolny jest od wad materiałowych i konstrukcyjnych od dnia zakupu przez okres


Jest to czytelny zapis. Co do części, Sony zastrzega wymianę USZKODZONYCH części na:
(..) na nowe lub odnowione.


Wszystko przy zachowaniu zapewnienia Sony o braku wad! które jest umową Sony z nami - konsumentami.

aragog napisał(a):

A ja mam dodatkowe 1 - 2 tygodni w plecy z ogladaniem TV.


Uważasz, że to może być spowodowane "odnowionymi częściami"? Zobacz, większość innych firm ma taki zapis w gwarancji (cytat z gwarancji Panasonica):
(...)Gwarancja zapewnia bezpłatne części zamienne oraz robociznę (...)


Po pierwsze, zapis ten nie gwarantuje, że część będzie nowa, a nie używana i nieodnowiona - ma być to część zamienna. Częścią zamienną są też części tzn. "zamienniki" czyli gorszej jakości, ale tańsze podzespoły...

Poza tym w Internecie jest mnóstwo przypadków, gdzie sprzęty różnych marek mających zapisy w gwarancji o częściach zamiennych lądowały ponownie w serwisie zaraz po naprawie... Więc nie ma to reguły i co najważniejsze - nie ma firm w 100% bezawaryjnych. Kupując produkt z niższej klasy masz większe prawdopodobieństwo na awarię. Kupując coś lepszego - mniejszą. Ja cenie sobie Bravię za jakość i mam zaufanie do tej marki. Bravia ma ponad 40% rynku telewizorów w Polsce! A zobacz ile osób narzeka na te produkty, a ile osób narzeka na pozostałe 8-9 firm produkujących telewizory a mających do podziału ok 50paru procent rynku!

aragog
Początkujący

Zimny nie moge Cie zrozumiec
"Odnowienie części nie polega na wytarciu szmatką, nie są to części uszkodzone, albo które były uszkodzone. Części odnowione przechodzą przez procesy technologiczne które najczęściej są wykonywane w technologii produkcji, przez wykwalifikowane zakłady. I nie są to części które są lub były uszkodzone!!! Nikomu nie opłaca się naprawiać uszkodzonych części, jeśli koszty produkcji nowej - szczególnie dla tak dużej firmy ( z takim rynkiem zbycia) jest dużo mniejszy. Każdy wysłany produkt do serwisu to są koszty dla każdego producenta. Wiec nikt nie starałby się powiększać te koszty wstawiając uszkodzoną część! i dalej "Jest to część poddana odpowiednim procesom technologicznym w zakładach które produkują podzespoły - w tym przypadku w zakładach Sony."
No to Sony odnawia czesci czy nie ? Raz piszesz, ze przechodza procesy technologiczne, a drugim razem, ze takiej firmie Sony nie oplaca sie tego robic. Ale nie wazne . Ja sobie wyobraz tak, ze np. uszkodzona plyta idzie do firmy, ktora zajmuje sie renowacja i tam siedza sobie technicy, ktorzy podpinaja sie z miernikami, oscykloskopami,itp. i diagnozuja usterke. Nastepnie wymieniaja "tranzystorek" uklad itp. sprawdzaja nap. wejscia wyjscia, rezystancje i taka plyta wraca do obiegu. Czy sa w stanie wykryc np. zimny lut, lub wadliwy polprzewodnik, ktory wraz ze wzrostem temp. moze zmieniac swoje wlasciwosci we wadliwy sposob ? Moim zdaniem nie. Czy tak sie dzieje na 100% ? nie wiem. Ja probuje zrozumiec to co dzialo sie z moim tv. Jezeli jednego dnia dostaje ze serwisu info, ze czesci juz maja i tv bedzie za 5 dni bo go musza dobrze sprawdzic, a pozniej tv psuje sie godz, po wlaczeniu to wg Ciebie normalne ? Nie moge tez zrozumiec, ze w XXI w. gdzie jak sam piszesz wymienia sie cale podzespoly dla oszczednosci czasu, naprawa tv takiej firmy jak Sony moze trwac tyle czasu ! Sorry ale mam starego Panasonica (jeszcze kineskop) i jak sie zepsul to osiedlowy "zlota raczka" zrobil go w tydzien " bo musze kupic czesci na gieldzie w niedziele". I nadal chodzi. A ja nie mialem tv Sony 28 dni !! przy wymianie podzespolow, kurierach, super gwarancjach i reklamach w TV " Sony make belive" Jezeli place za TV Sony 20% wiecej niz analogiczy konkurencji to wg mnie mam prawo byc wkurzony/zdezorientowany takim obrotem sprawy. Jak na razie Tv chodzi (odpukac) i mam nadzieje, ze tak zostanie :c10 Pozdrawiam

oldguest
Początkujący

A mnie się wydaje (bazując na doświadczeniu z serwisami Sony) iż te zapisy w gwarancji to jedynie zabezpieczenie w przypadku kiedy trzeba będzie coś naprawić, a na magazynie producenta zabraknie oryginalnego kondensatorka i wtedy będzie można wziąć zamiennik... Swoją drogą kiedyś słyszałem ciekawą historię o telewizorze tylno projekcyjnym gdzie technicy wykazali się bardzo duża improwizacją z powodu braku części oryginalnej. Na pewno te zapisy nie są po to żeby w serwisie pakować naprawione podzespoły.

Należało by sobie zdać sprawę że na chwilę obecną często się zdarza wymiana telewizora na nowy o podobnej klasie (często dużo lepszy). Nikt o jakiś rzeczach odnowionych czy czymś podobnym nawet nie wspomina. Swoją drogą wolę mieć zapisy w gwarancji które nie mają zastosowania w praktyce niż praktykę która mija się z zapisami w gwarancji (a znam takowe firmy).

profile.country.pl_PL.title
Zimny_
Użytkownik

No widzę, że chyba nie zrozumiałeś...

aragog napisał(a):


No to Sony odnawia czesci czy nie ?


Zastrzega możliwość w regulaminie.

aragog napisał(a):

Raz piszesz, ze przechodza procesy technologiczne, a drugim razem, ze takiej firmie Sony nie oplaca sie tego robic.


Odnawianie części to nie jest to samo co naprawianie zepsutej. Nie opłaca się naprawiać zepsutej - i to jest chyba logiczne. Dlaczego? M.in. z powodów jakie sam podałeś (cytat niżej). A odnawianie części, to odnawianie ze sprzętów sprawnych - np z nowego sprzętu, z linii telewizorów która została wycofana z rynku, która została zastąpiona nowymi modelami, modele które nie zostały sprzedane do końca. Telewizory takie są nowe fabrycznie, nie używane a demontowane. Ich części mogą być wykorzystane przy naprawach. Po pierwsze ekologia, po drugie nie ma to wpływu na użytkowanie sprzętu. Mam nadzieje, że napisałem czytelnie i jasno...

aragog napisał(a):

Ale nie wazne . Ja sobie wyobraz tak, ze np. uszkodzona plyta idzie do firmy, ktora zajmuje sie renowacja i tam siedza sobie technicy, ktorzy podpinaja sie z miernikami, oscykloskopami,itp. i diagnozuja usterke. Nastepnie wymieniaja "tranzystorek" uklad itp. sprawdzaja nap. wejscia wyjscia, rezystancje i taka plyta wraca do obiegu. Czy sa w stanie wykryc np. zimny lut, lub wadliwy polprzewodnik, ktory wraz ze wzrostem temp. moze zmieniac swoje wlasciwosci we wadliwy sposob ? Moim zdaniem nie.


Moim zdaniem też nie i może to być właśnie powód dla którego nie opłaca się naprawiać części. Po pierwsze brak pewności - błędy ludzkie. Po drugie nad jedną częścią można siedzieć parę godzin, a praca techników kosztuje. Więc to się nie opłaca. A i inne firmy nie gwarantują wymiany części na nowe, tylko o tym nie piszą...

aragog napisał(a):

Ja probuje zrozumiec to co dzialo sie z moim tv. Jezeli jednego dnia dostaje ze serwisu info, ze czesci juz maja i tv bedzie za 5 dni bo go musza dobrze sprawdzic, a pozniej tv psuje sie godz, po wlaczeniu to wg Ciebie normalne ? Nie moge tez zrozumiec, ze w XXI w. gdzie jak sam piszesz wymienia sie cale podzespoly dla oszczednosci czasu, naprawa tv takiej firmy jak Sony moze trwac tyle czasu !


Nie jest to normalne, nie jest to norma. Niestety takie rzeczy zdarzają się nawet w firmach produkujących sprzęty kilkukrotnie droższe niż Sony. Nie zazdroszczę Ci sytuacji, ale trzeba się uzbroić w cierpliwość. Są rzeczy na które nie mamy wpływu. O wyjaśnienie sytuacji możesz prosić serwis...
Ja miałem gorzej. Odebrałem samochód po prostej naprawie w środę, a w sobotę rozpadł mi się silnik :smileyredface: Poszła turbina, olej dostał się do komór spalania i narazie... Auto już dwa tygodnie w warsztacie. Nie wiadomo, czy dał ciała mechanik (dobry, zaufany i znajomy - specjalnie tego nie zrobił), czy złośliwość rzeczy martwych... A nie dość, że strata czasu to i duuużej kasy.. I co? Nic. Takie rzeczy zdarzają się.

aragog napisał(a):

Sorry ale mam starego Panasonica (jeszcze kineskop) i jak sie zepsul to osiedlowy "zlota raczka" zrobil go w tydzien " bo musze kupic czesci na gieldzie w niedziele". I nadal chodzi.


Stare telewizory to inna bajka. Duuużo mniej elektroniki i prosta konstrukcja. Jak z samochodami. Porównaj kiedyś i teraz... Ja mam stare Otake ponad 20 lat. Dwa razy był w naprawie na wymianie bezpieczników. i Działa do dziś! Ale jakość obrazu i funkcjonalność daleko, daleko w tyle......

profile.country.PL.title
kondziak
Poszukiwacz

Może i ja dorzucę swoje trzy grosze w tym temacie. Na własnej skórze odczułem jak wygląda cała procedura naprawy na gwarancji i wymiany wadliwego towaru na nowy. Odpukać jeszcze z firmy Sony mi nic nie siadło dlatego darzę to markę dużym zaufaniem i polecam ją wszystkim znajomym i rodzinie.
Moja przygoda dotyczyła telefonu marki Nokia kupionego w sklepie Vobis. Po niecałym miesiącu użytkowania odpadł przycisk #. Niby blacha sprawa ale byłem strasznie zły jakim cudem taka usterka może się zdarzyć w telefonie za 1200zł :o . Telefon wrócił z serwisu niby wszystko pięknie ładnie ale bateria nie trzymała nawet dnia czyli teoretycznie coś naprawili a uszkodzili coś nowego :x . Kolejna wizyta w serwisie i znowu 2 tygodnie bez telefonu. Telefon wrócił usterka nie usunięta. Poniosłem do innego serwisu. To samo tak jak by go w ogóle nie naprawiali. Żarty się skończyły pomyślałem napisałem do Nokii i do Vobisu o wymianę na nowy aparat. Żadnej reakcji tylko lakoniczne odpowiedzi zwalające winy jedni na drugich. Nie odpuściłem poszłem do rzecznika praw konsumenta. Wielotygodniowa korespondencja i informacja o wniesieniu sprawy do sądu poskutkowała wymianą telefonu na nowy. Cała sprawa trwała kilka miesięcy. Podobna historia dotyczyła kuchenki Amica która "wyrzucała" korki ale już się nie będę rozpisywał jak to przebiegało. Dodam tylko że ciągnęło się to ponad pół roku :smileytwisted:
Moim zdaniem dzisiaj "idzie" się na ilość a nie jakość niestety takie są fakty.

profile.country.pl_PL.title
Zimny_
Użytkownik

To i ja jeszcze dorzucę :D Zgadzam się, niektóre firmy idą na ilość. Ale jest coś jeszcze, nie wiem czy nie ważniejszego. Zobacz w tył o parę lat. Jakie były możliwości technologiczne, jak powoli rozwijała się technologia. A zobacz co się dzieje teraz? Co roku jest ogromny skok, każdy nowszy model np. telewizora jest jakby z innej epoki. Dla niektórych firm jest to po prostu za szybkie...
A kolejna sprawa dotycząca gwarancji i tak dalej. Mimo wszystko sporo zależy też od sklepu, miejsca gdzie kupimy sprzęt. Jeśli firma (sklep) nie ma warunków do magazynowania lub transportu towaru, bardzo często w późniejszym okresie to wychodzi w postaci różnych usterek. Dlatego też warto zwracać uwagę na ten istotny fakt.