anuluj
Pokazywanie wyników dla 
Zamiast tego wyszukaj 
Czy miało to oznaczać: 

Dołącz teraz - stań się częścią naszej społeczności!

KOMPROMITACJA SONY

potek1
Początkujący

KOMPROMITACJA SONY

Kupiłem sobie jakiś czas temu model kdl-26ex302(niestety przez internet sygerując się opiniami użytkowników) i oto co mnie wnerwia najbardziej:
1.Matryca-kąty patrzenia i czas reakcji matrycy to jest totalna kompromitacja i porażka sony! **** lg i samsungi o niebo lepiej graja
2.Totalnie kiepski obraz sd z kablówki(wiem-procesor be2 )
3.Niezbyt dobrej jakości obraz z tunera cyfrowego przez złącze RGB
4.Mam telewizje 'n' podłączoną przez hdmi i tu obraz jest dużo lepszy,hd-igła :) ale prędkość reakcji matrycy sprawia że nawet oglądając kanały hd nie do końca można być zadowolonym(np:oglądajac mecz tenisa widać za piłeczką białą smuge!) :smileyevil:
5.Włączanie tv 15-20sekund :o to gruba przesada i jeszcze ten GONG :smileyevil:
6.Z tego co widzę kolejne wersje oprogramowania niewiele poprawiają-nawet na stronie nie piszą co dokładnie poprawili(wgrałem już 4)
Jedyne co mi sie bardzo podoba to MENU-rewelka.Do tej pory kupowałem tylko sprzęty Sony ale po tym zakupie już więcej soniaka nie kupie!!! LUDZIE NIE KUPUJCIE TEGO MODELU!


edytowano 21.11.2010
Niecenzuralne wyrażenie.
Zimny.

15 ODPOW. 15
oldguest
Początkujący

froncek7 napisał(a):


Trochę pojechałeś, bo czas reakcji w LCD to jeden z ważniejszych parametrów i nie wierzę, że nie słyszałeś o smużeniu... ;)



Do pewnego czasu do kiedy oko to "widziało".

froncek7 napisał(a):

Pomijając kiedy widać je bardziej a kiedy mniej, to jednak inaczej będzie na 7ms a inaczej na 2ms matrycy.



Oko ma dużą bezwładność (chyba 12kl/s) ale dajmy że więcej np. 75 klatek (powyżej tej wartości na CRT-ku oczy się nie męczą). Więc jak sekundę podzielimy na 75 to daje 0,013 sec. 7ms = 0,007s więc dużo poniżej tego co oko potrafi zobaczyć. Więc jeśli czas podawany w specyfikacji jest całkowity (od zaświecenie pixela do jego zgaszenia) to czasy poniżej 12ms są wystarczalne. Niestety producenci zaczęli kiedyś różnie liczyć czasy reakcji i potem są "kwiatki" typu 2ms jest lepsze od 7ms. To prawie jak z kontrastem pewnego czasu ktoś wymyślił że można inaczej go policzyć i wyszło 10 milionów : 1, a standardem było 2000:1.

Będę obstawał przy tym że teraz jeśli coś smuży to albo jest tak nagrane (przetworniki w kamerach też mają takie "efekty"), ale np. algorytm redukcji zakłóceń jest włączony.

profile.country.pl_PL.title
Zimny_
Użytkownik

froncek7 napisał(a):

Zimny napisał(a):


.
Wskazujesz na cechy jak czas reakcji matrycy itd. Takich rzeczy nie podaje się z dwóch prostych powodów. Po pierwsze - czsy reakcji matrycy jakie są używane w obecnych modelach nie są zauważalne dla ludzkiego oka. Czy masz 2,3,7 ms, nie jest istotne. Nie zauważysz tego.
.



Trochę pojechałeś, bo czas reakcji w LCD to jeden z ważniejszych parametrów i nie wierzę, że nie słyszałeś o smużeniu... ;) Pomijając kiedy widać je bardziej a kiedy mniej, to jednak inaczej będzie na 7ms a inaczej na 2ms matrycy.



Nie pozjadałem wszystkich mózgów na świecie, nie uważam siebie za osobę wszechwiedzącą - przez co nie wypowiadam się w tematach o których nie mam pojęcia. Fajnie by było, jakby inni też tak robili.
Czas reakcji jest bardzo istotnym parametrem, ale jest pewna granica którą wyznaczyła ułomność ludzkich zmysłów. Ludzkie oko nie jest w stanie zauważyć różnicy od w tak krótkich czasach. Oko najzwyklej nie rejestruje takich rzeczy. 2ms, czy 7ms dla nas to bez różnicy. Bardzo fajnie opisał to CS Bielsko. Do tego zapominasz o jednej ważnej rzeczy. Matryca sama w sobie nie generuje obrazu. Jest też sporo elektroniki która również musi w szybkim czasie reagować. I to nie jest związane tylko z telewizorem, ale od samego nagrania (w przypadku gier podobnie), po wysłanie sygnału do TV. Jeśli jedno z ogniw dłużej obrabia informacje, to efekty mogą być podobne.

I fajnie też CS Bielsko wspomniał o podawaniu czasów reakcji przez producentów. Wszystkie czasy były podporządkowane normie ISO. Jednak norma ta (nie pamiętam numeru) w sposób nieprecyzyjny określała sposób obliczenia czasów. Dawało to możliwość manipulowania wynikiem, poprzez dobór "wygodnych" wskaźników. W konsekwencji kupowałeś telewizor z czasem 2ms, a w praktyce czas wynosił 14ms.

Pozdrawiam,
Zimny.

spolnemesis1paejw
Początkujący

Gdyby w ubiegłym wieku był tak popularny internet, to ktoś mógłby np. na forum Fiata załozyć taki wątek o Fiacie 126(p). Przecież ten "samochód" miał same wady, a sprzedano go parę milionów sztuk. I byli zadowoleni z niego nawet :slight_smile:

profile.country.pl_PL.title
froncek7
Początkujący

Ależ ja broń Boże nie neguje tego, że oko i mózg ma ograniczenia i nie neguję faktu, że pewnych rzeczy w pewnych okolicznościach nie dostrzega.
Ja tylko stwierdzam, że czas reakcji matrycy jest istotny zwłaszcza w szybkich scenach, dlatego wspomniałem o smużeniu. Nie zapominajmy, że oprócz tych wszystkich ludzkich ograniczeń, dochodzi fizyka, i jeżeli przedmiot musi pokonać pewien dystans na ekranie w określonym czasie, to czas reakcji będzie tu kluczowy dla "ostrości" obrazu. Nie muszę chyba dodawać, że im większa przekątna tym większy będzie to "problem"?

To dlatego na razie plazma ciągle bije na głowę LCD w tym zakresie i to dlatego producenci LCD czarują w elektronice, żeby tego efektu nie było.
Jedno jest pewne, pooglądaj sobie np mecz tenisa lub podłącz komputer i przesuń kursor, lub otwarte okienko po całej szerokości/wysokości ekranu, na telewizorze z 2ms i 7ms a gwarantuję Ci, że będziesz wiedział o co mi chodzi.

oldguest
Początkujący

Myślę że jak jest LCD przystosowane do 3D to czas reakcji jest na 1000% 10 razy lepszy niż trzeba. W końcu matryca musi wyświetlać 2 obrazy naprzemiennie. Plazma tutaj nie ma przewagi. A w przypadku 3D plazma traci kontrast 2 razy więc realnie 3D na plazmie tylko w zaciemnionym pokoju.

profile.country.pl_PL.title
Zimny_
Użytkownik

Uważam, że do sygnału analogowego, albo słabej jakości cyfrowego - plazma może przebić LCD. Jeśli chodzi o HD, nie. Tutaj preferuję LCD.
Co do telewizorów 3D, jest całkowicie inna konstrukcja. Zaczynając od samego czasu reakcji matrycy a kończąc na systemach wspomagających.