anuluj
Pokazywanie wyników dla 
Zamiast tego wyszukaj 
Czy miało to oznaczać: 

Dołącz teraz - stań się częścią naszej społeczności!

18-70mm

profile.country.pl_PL.title
pablo_duch
Początkujący

18-70mm

Witam
pewnie banalne pytanie zadam ale ze wzgledu ze jestem nowicjusiem z lustrem w reku to mam pewnie w pelni ogolnikowe pytanie-przy tym obiektywie(puki co na inny mnie niestac wiec walczyc bede z tym)jakie sa mozliwosci tego oka,chodzi mi o to co taki obiektyw potrafi zrobic-jak godne zdjecie i jakie ostrosci i nasycenia-moze koledzy macie jakies przyklady zdjec i moze jakies podpowiedzi jakie ustawienia?dlaczego moje pytanie sie pojawiło,a dlatego ze wczoraj bawilem sie ciut ale albo nie umiem ale cos zle robie ale kolory jak to sie mowie DUPY NIE URYWAJA,nie wiem czy zle ustawiam w opcji Nasycenia czy cos-moze jakies pomoce od was dostane,tez chcialbym Żonce sesje zrobic,na co zwracac uwage...wiem powiecie instrukcje czytaj,ale mi chodzi o tzw. łopatologie-po chłopsku... :D

15 ODPOW. 15
profile.country.PL.title
Tadeusz.O
Doradca

Witam
pewnie banalne pytanie zadam ale ze wzgledu ze jestem nowicjusiem z lustrem w reku to mam pewnie w pelni ogolnikowe pytanie-przy tym obiektywie(puki co na inny mnie niestac wiec walczyc bede z tym)jakie sa mozliwosci tego oka,chodzi mi o to co taki obiektyw potrafi zrobic-jak godne zdjecie i jakie ostrosci i nasycenia-moze koledzy macie jakies przyklady zdjec i moze jakies podpowiedzi jakie ustawienia?dlaczego moje pytanie sie pojawiło,a dlatego ze wczoraj bawilem sie ciut ale albo nie umiem ale cos zle robie ale kolory jak to sie mowie DUPY NIE URYWAJA,nie wiem czy zle ustawiam w opcji Nasycenia czy cos-moze jakies pomoce od was dostane,tez chcialbym Żonce sesje zrobic,na co zwracac uwage...wiem powiecie instrukcje czytaj,ale mi chodzi o tzw. łopatologie-po chłopsku... :D


Witaj pablo_duch
Przyznam, że tego powiedzenia DUPY NIE URYWAJA

nie znam i nie wiem co chciałeś wyrazić.
A z przepisem na dobre zdjęcia, jest jak z przepisem na typowy angielski trawnik: co dziń podlewać, raz na tydzień kosić, raz na miesiąc walcować. I tak przez 600 lat.
Czyli - nic nie zastąpi doświadczenia - nie ma uniwersalnego przepisu na dobre zdjęcia.
Jak sobie coś poprzestawiałeś w aparacie i nie pamiętasz już co (to normalne) - jest funkcja "przywróć ustawienia fabryczne" - użyj jej i możesz na nowo próbować.
W menu masz tzw. "strefę twórczą" - tam możesz zmieniać nasycenie kolorów, kontrast itp. Nie zmieniaj wszystkiego na raz, ale po kolei, po 1 stopniu i obserwuj co się dzieje.
Najlepiej zanotuj co zmieniasz i zobacz to na monitorze, bo na aparacie mało co widać.
Pamiętaj, że każdy ma inne preferencje co do nasycenia czy kontrastu, więc nikt Ci recepty nie poda. Musisz sam dojść do tego jakie ustawienia- i do czego - są najlepsze. Np do portretu mniej kontrastowe, do macro na pewno bardziej. Ale do wszystkiego dojdziesz jak będziesz robił zdjęcia - nie te od razu "na gotowo", ale takie właśnie próbne, ze świadomie zmienianymi parametrami.
Można też spróbować umówić się z kimś bardziej doświadczonym z okolicy i razem pójść pofocić.
W lipcu Fotoklub SONY organizuje plener fotograficzny - przyjedź, nic tak nie pomaga (poza własnym doświadczeniem) jak bezpośrednia rozmowa i demonstracja :D

Pozdrawiam, nie zniechęcaj się

------------------------------
fotoamator
profile.country.pl_PL.title
pablo_duch
Początkujący

Tadeusz napisał(a):



Pozdrawiam, nie zniechęcaj się



nigdy sie nie zniecheca-no moze tym ze w pokoju jednym jednego kwiatka sfocilem ze sam mam dosc...
DUPY NIE URWA inaczej -szału nie ma,czyli moglo byc lepiej

a tak wogole to czasem robiłem jak mowisz ale w domu ustawianie chyba nie zawsze ma sens no bo na dworze zupełni inne warunki
tez kwestia czy a noz nie za duzo oczekuje po tym moim obiektywie,kiedys ktos mi polecil zebym kupil stałoogniskowy-bo jasniejszy i lepiej fotki sie robi ale cena;/ zaporowa dlamnie obecnie,no wiem bede cwiczyc
i latwo sie nie poddam ale tez pytac mozna...
najbarrdziej sie zastanawiam nad mozliwosciami tego obiektywu?tu jest pytanie...
Dzieki Tadeusz

wratislavian
Początkujący

mam jedną rade. nic nie kupuj przynajmniej przez pol roku. obiektyw ktory masz jest bardzo dobry dla Ciebie. poznaj go i aparat. pol roku minimum.

profile.country.PL.title
Tadeusz.O
Doradca

Tadeusz napisał(a):


a tak wogole to czasem robiłem jak mowisz ale w domu ustawianie chyba nie zawsze ma sens no bo na dworze zupełni inne warunki
tez kwestia czy a noz nie za duzo oczekuje po tym moim obiektywie,kiedys ktos mi polecil zebym kupil stałoogniskowy-bo jasniejszy i lepiej fotki sie robi ale cena;/ zaporowa dlamnie obecnie,no wiem bede cwiczyc
i latwo sie nie poddam ale tez pytac mozna...
najbarrdziej sie zastanawiam nad mozliwosciami tego obiektywu?tu jest pytanie...
Dzieki Tadeusz


W domu, powiadasz?
No faktycznie, lepiej wyjść na zewnątrz. Na początek jest dużo łatwiej. I robić to wszystko, ale w plenerze właśnie. We wnętrzu zawsze foci się trudniej - bo ciemniej, a lampa błyskowa wprowadza nowe, zupełnie inne warunki oświetlenia.

Obiektyw stałoogniskowy? Dobra rzecz. Ale czy przypadkiem nie uległeś (dość powszechnemu) złudzeniu, polegającym na tym, że wydaje się iż mając lepszy sprzęt, będziemy robić lepsze zdjęcia?
Bo to nieprawda. Najpierw trzeba się nauczyć robić zdjęcia a potem, mając to doświadczenie i wiedząc czego nam potrzeba - kupujemy. Wg świadomych potrzeb, a nie dlatego, że ktoś powiedział, że coś może być dobre.

Więc powtórzę:
1. w domu - jak najwięcej czytać. Internet, książki - wiedzy (teoretycznej) nigdy za mało.
2. w plenerze - robimy zdjęcia, korzystając z nabytej teorii i robiąc notatki
3. w domu - przeglądamy zrobione zdjęcia, notatki i wyciągamy wnioski. W razie potrzeby wracamy do punktu 1.
4. gdy jakieś sformułowania teoretyczne są niejasne - pytamy na forum. Gdy zdjęcia są be i nie wiemy dlaczego - wystawiamy na forum (z exifem koniecznie) z ewentualnym opisem i prosimy o radę.
GOTO 1.

I tak w kółko. Aż się nauczysz, poznasz sprzęt, zależności ustawień od warunków zastanych i będziesz mógł podjąć świadomą decyzję, czego Ci więcej trzeba.

To z tym angielskim trawnikiem, to nie był żart, ani złośliwość z mojej strony - to tak działa. Tylko, że w fotografii trochę szybciej - u jednych kilka miesięcy u innych do końca zycia ;)
Pozdrawiam

------------------------------
fotoamator
profile.country.pl_PL.title
pablo_duch
Początkujący

co do trawnika -to odebrałem jak mialem czyli z dystansem i humorem;)
a wracajac do rozmowy o fotografowaniu to najwiekszy problem mam ze zrozumieniem przysłon,czasu naswietlania no i ich zaleznosciach miedzy soba...jedno co moge powiedziec to - unikam focenia na AUTO,bo to nie zabawa ale foce na A lub M i Sz tym ze zastanowiło mnie wczoraj jedno-pierwsze fotki na M wyszły prawie biale-robiłem zonie fotki na dworze i biel sama wyszła-czyli czegos za duzo/?no i mam jednak problem z tym POMIAREM SWIATŁA,ucze sie cwicze ale nie wiem czy wychodzi mi to co chce - co powinno,wiem przerabialismy to i musze cwiczyc i czytam, rozne rzeczy ale czasem ludziska co to tłumacza uzywaja jezyka LUDZI FOTO-tych co zyja z fotografii i ciezko mi to zrozumiec-oczywiscie czasem,wiec sporo przedemna ale jak mowisz-w domu to nie zabawa,fakt zdjecia ładne ale na dworze to jest inna bajka-nie kiedy trudniejsza!!!

profile.country.PL.title
Tadeusz.O
Doradca

Pablo, póki co, zapomnij o trybie "M".
Używająć trybów tematycznych (to nie zbrodnia - to są programy dla amatorów), patrz na to, jakie aparat ustawia czasy, jaką przysłonę, i do czego.
Potem próbuj sam, np. z trybem A: ustawiaj przysłone i patrz, co aparat robi z czasem (migawką). Spróbuj też zaznajomić się z trybem "P" i używaj "shifta", do zmiany parametrów. Patrz i wyciągaj wnioski.
A białe na "M" miałeś, bo za dużo światła wpuściłeś do matrycy - albo za duża przysłona, albo za długi czas, albo za duże ISO, albo wszystko na raz ;)
Zostaw na razie M w spokoju, chyba, że tylko doćwiczeń, jak się zmienia naświetlenie w zależności od tego, co ustawisz.

------------------------------
fotoamator
profile.country.pl_PL.title
pablo_duch
Początkujący

"shifta"????????????????

svn-----
Początkujący

"shifta"????????????????



A/V lub +/- na przycisku.

Wyjaśnię w gigantycznym skrócie:

Czas naświetlania - czas na jaki otwierasz migawkę aby naświetlić zdjęcie. Im dłuższy czas tym więcej światła pada na matrycę i tym lepiej naświetlone jest zdjęcie ( aż do przepalenia ). Jeśli przesadzisz zdjęcie będzie wypalone. Na początek bez kombinowania ustaw jedną przysłonę i jedno iso /asa i pokombinuj z samym czasem - dobre ćwiczenie aby zrozumieć co daje.

Przysłona - mechanizm składający się z listków tworzących w zalezności od ich ilości - otwór / dziurkę / sześciokąt / przez który wpada światło na matrycę. Przysłonę możesz otworzyć ( podam przykład. zmieniasz wartość przysłony z 8 na 5.6 - otwierasz przysłonę i zwiększasz ilość światła jakie dociera do matrycy ) lub przymknąć aby wpadało mniej światła - wydłużając tym samym czas naświetlania. Przysłona odpowiada za jeszcze jeden bardzo ważny aspekt - głębię ostrości. Zasada jest prosta - im bardziej przymkniesz przysłonę, tym większa będzie głębia ostrości, ale tym samym wydłużasz czas naświetlania. Tak samo jak wyżej - ustaw jeden czas naświetlania, iso/asa i manipuluj tylko przysłoną i rób zdjęcia np.jakiemuś kwiatkowi na ogniskowej 50 mm - zrozumiesz od razu o co chodzi.

Skoro zacząłem mówić o głębi ostrości - ma na to wpływ jeszcze jedna wartość.
Mianowicie ogniskowa obiektywu. Im szerszy kąt widzenia - tym większa głębia ostrości. Np. Używając ogniskowej 29mm uzyskasz dużo większą głębię ostrości na przysłonie 5.6 niż używając w tych samych warunkach ogniskowej 70mm.

Ostatnia najważniejsza wartość ustawiana w korpusie która nie ma nic wspólnego z głębią ostrości tylko raczej samą ostrością zdjęcia - ISO ( ty znasz to jako ISO ) / ASA (używają tego ludzie mojego typu - którzy uczyli się na Kievach analogowych ;) )

Zasada ISO - im wyższa wartość tym krótszy czas naświetlania lub / albo / oraz wyższa wartość przysłony możliwa do uzyskania. Pamiętaj że zwiększając wartość ISO 2x uzyskasz tylko zysk światła na poziomie 1 blendy.
Kolejna sprawa z ISO zwłaszcza w soniakach - im wyższa wartość tym większe ziarno. Ziarno to twój przyjaciel na zdjęciach B&W. Na kolorowych dostajesz wraz z większą wartością iso kolejny prezent z rodzaju niechcianych - większe szumy kolorowe na zdjęciu i mniejszą ostrość krawędzi obrazu po odszumieniu.

O lampie błyskowej nie będę zaczynał - to odrębny temat.

W skrócie:

Czas - im krótszy tym lepiej - mniejsza szansa że poruszysz zdjęcie.
Przysłona - im większa tym lepiej - więcej elementów ostrych na zdjęciu - poprawia rozdzielczość obiektywu kitowego aż do f16 - powyżej niestety spada :( Mydło na brzegach u mnie występowało poniżej F8 ale to przy reprodukcjach starych gazet gdzie czcionka musiała być czytelna ;)
Iso - im niższe tym lepiej - mniejsze iso - mniejsze szumy i ziarno - ale tym samym dłuższy czas naświetlania i "niższa" - nie mówiąc żargonem - wartość przysłony ustawiona na aparacie.

Ostatnia prosta zasada - jeśli używasz ogniskowej 50mm to dla nieporuszonego zdjęcia z ręki czas naświetlania musi wynosić 1/50 s, dla 29mm - 1/30 s i analogicznie dla 200mm 1/200 s

Pamiętaj że matryca w A200 nie jest wielkości małego obrazka ( mniejsza od 36/24mm ) więc np. ogniskową 50 na obiektywie mnożysz x1.5 ( 75mm ) i wtedy masz faktyczną wartość ogniskowej i już wiesz jakiego czasu potrzebujesz dla zdjęcia robionego z ręki.

Na przyszłość - jak ktoś pisze maksymalny otwór przysłony to chodzi mu o najniższą w twoim rozumieniu wartość liczbową przysłony ustawioną na aparacie ;)

Się rozpisałem. Jeśli gdzieś się kopnąłem - krzyczeć ;)

A tak w sumie - google it.

Ale podam link do obszerniejszego wyjaśnienia podstawowych kwestii:

Kliknij tutaj ;)

profile.country.pl_PL.title
pablo_duch
Początkujący

mam co studiowac,dzieki

a jeszcze jedno-macie jakies fotki robione na tym obiektywie-chcialbym widziec jakie ma mozliwosci-pewnie glupie pytanie ale kto pyta ten wie:)