Lustrzanka-początek amatora

[CzarnyFotograf]

Witam serdecznie

Jestem tu pierwszy raz i mam pytanie, wkrótce mam zamiar kupić lustrzankę. Jednak nie wiem, co dokładnie kupić, mam do wydania ok. 2800zł

Co polecicie amatorowi, który chce zacząć przygodę z lustrzanką?

[Tomek69N]

Kopzz W Twojej stopce nie ma szkła Sigmy. Masz jakieś doświadczenie z tym szkłem? Posiadam taki i jako tani tele z funkcją macro użytkuję. Stawiam swoje mydlące foto przeciw jakiejkolwiek Twojej żylecie. Pojedynek?
edit: Lajam mnie ubiegł...

[Kopzz-----]

Nie posiadam żadnego szkła Sigmy ani nie posiadałem. Za to mają je moi znajomi i nie raz miałem okazję się nimi pobawić. Niestety na bagnet Nikona i Canona, więc nie mogłem podpiąć jej do swojej A200. Żeby nie było wątpliwości - zdjęcia z tej 70-300 oglądałem na monitorze komputera. Do małych odbitek wystarczy, ale przy pełnym powiększeniu jest już średnio.

Tomek69N napisał(a):

Stawiam swoje mydlące foto przeciw jakiejkolwiek Twojej żylecie. Pojedynek?

Co chcesz w ten sposób osiągnąć?

[Lajam.]

Kopzz napisał(a):

Co chcesz w ten sposób osiągnąć?

Pytanie co Ty chcesz osiągnąć pisząc, że Sigma 70-300 strasznie "mydli". Szczególnie w momencie gdy wcześniej piszesz o zastosowaniu kita do "quasi-makro". Co najmniej jakby kit na 70mm był jakimś demonem ostrości :smileyhappy:

Wypadałoby napisać, że egzemplarz Sigmy z jakim miałeś do czynienia strasznie mydlił.

Miałem tą Sigmę, sprzedałem bo kupiłem lepsze szkło w tym zakresie. Zdjęcia "pseudomakro" były zawsze dobre, nawet na pełnej dziurze i w dużym powiększeniu na monitorze. Zapewniała też świetną odległość minimalną przy skali odwzorowania 1:2 - generalnie do zabawy w zbliżenia, na początek to ciekawa propozycja :smileythumbsup:

[SZFENDAK]

a propos mydlenia sigmy 70-300 APO makro na długim końcu
ogniskowa 280

[CzarnyFotograf]

Chyba zdecyduję się na tą Sigmę 70-300, bo widzę, że sprawdza się w wielu zastosowaniach

No chyba, że macie jeszcze jakieś propozycje

[Tadeusz.O]

Kopzz napisał(a):

Creatoor napisał(a):

Nie ma czegoś takiego jak 'w pewnym stopniu' oraz 'macro w cudzysłowiu'

To jak kolega nazwie to co oferuje MAF 35-70/4? Posiada funkcję "Macro" uruchamianą przełącznikiem. Lecz skala odwzorowania wynosi jakieś 1:4. A jednak napis jest... Na 18-70 z przodu też można znaleźć "MACRO"

Ja bym to nazwał "marketingiem". Jedno magiczne słówko, a ile znaczy. Podobnie jak kompakty Panasonica z wymiennymi obiektywami - też nazywano "lustrzanką bez lustra".
Poza tym, biorąc pod uwagę, że dedykowane obiektywy macro są stosunkowo drogie, producenci zaczęli stosować "prawie macro" i wsadzają ten napis do obiektywów o odwzorowaniu już 1:4 (a chyba widziałem jeden "macro" z odwzorowaniem 1:5,6), co w zasadzie sugeruje możliwość fotografowania z dość bliskiej odległości. Jak na kliszy 13x18 cm zmieścił się motylek o rozpiętości skrzydełek 6cm, to było macro (odwzorowanie ok. 3:1); więc jak ten sam motylek zmieścił się na klatce filmu małoobrazkowego 2,4x3,6cm, to też uznano, że to "macro", a wystarczy już odwzorowanie 1:2 wtedy; a jeśli jest to APS-C? Wtedy do tego samego motylka wystarczy odwzorowanie 1:4. A w przypadku kompaktu? Matryca 5,8x4,3mm? Tu aby zmieścić tego motylka wystarczy odwzorowanie 1:10 :smileyexclaim:
I może idąc tym tropem, dochodzimy do powodów dewaluacji pojęcia "macrofotografii"?
Ale to jest podobne do "cropowania" ogniskowej - niby się ona nie zmienia, a jednak przeliczamy: dla APS-C x1,5, a dla kompaktów ok. x6.
I choć "prawdziwe makro - z definicji to fotografia wielkości naturalnej, lub powiększenie, bez użycia mikroskopu - to odwzorowania od 1:1 wzwyż (w zasadzie do 1:10), to dla małych matryc wielu (w tym producenci obiektywów) będzie używać pojęcia makro również przy odwzorowaniach mniejszych niż 1:1.

Pozdrawiam
I dlatego, dopóki mnie nie stać na SAL100F28, będę robił makro Sigmą 70-300 APO z maksymalnym odwzorowaniem 1:2. A jak potrzebuję więcej, zakładam Raynoxa i... wychodzi nawet 2:1. Ale do ważek wystarczy sama sigma; do mrówek już nie bardzo.

[mapasja]

Creatoor napisał(a):

Kopzz napisał(a):

18-55mm się w pewnym stopniu nadaje.

Czy wiesz co to jest obiektyw macro? Co to znaczy "w pewnym stopniu nadaje". To że ma odległość ostrzenia od 25 cm nie czyni go macro. Zauważyłeś, że ma tylko 0,34 max powiększenie. Z całym szacunkiem ale to co wstawiłeś ma tyle wspólnego z macro co... nic
Kolego, nie doradzaj jak nie masz o czymś pojęcia.

no właśnie.....
no dzięki tej "lekturze" na tym forum wiem na pewno, że nie jestem aż tak początkująca jak mi się zdawało.nawet ja wie,że 18-55 to zdecydowanie za mało na makro
ciekawie sie czyta ciekawie....wciągnęło mnie

[Kopzz-----]

No widzisz!
Musisz sobie teraz dokupić Sigmę 70-300. Wtedy będziesz PRO, bo ten obiektyw to żyleta i ma super turbo macro.

To jak? Czemu jeszcze tu siedzicie? Powinniście już dawno pisać petycje do producentów obiektywów i aparatów kompaktowych! Przecież nie mają prawa umieszczać napisu "macro" przy skali odwzorowania innej niż 1:1 (Sigma 70-300 jest extra, więc to wyjątek). Należy też rozpocząć kampanię reklamową "To co masz to nie makro!", żeby uświadomić wszystkich fotoamatorów.

W filmie pt. "Makrofotografia" powinien zostać poprawiony błąd: http://www.lustrzanka.sony.pl/indexc.php?quality=high#/szkolka/ "Standardowo aparaty Alpha są wyposażone w obiektyw 18-70. Można próbować nim robić makrofotografie" powinno jak najszybciej zostać poprawione na "Nigdy, pod żadnym pozorem, nie próbować robić makro tym obiektywem!".

A użytkownikom, nie zorientowanym w temacie, którzy nie wiedzą jaką lustrzankę wybrać, nie przestawajcie polecać drogich/(pół)profesionalnych akcesoriów. Tak trzymać!

Pozdrawiam.

[Tadeusz.O]

Kopzz - nie ma to jak napisanie zjadliwego posta, który nic merytorycznego nie wnosi i dowodzi kompletnego niezrozumienia czytanego? wcześniej tekstu, prawda?