Podziel się wrażeniami!
Witam szanownych kolegów forumowiczów. Od miesiąca jestem zadowolonym posiadaczem a550. Aparat naprawde przyzwoity, pomijajac moim zdaniem zbyt cienki plastik po prawej stronie w okolicach uchwytu, lubiacy niekiedy zaskrzypiec gdy sie go dociska kciukiem.
Podczas robienia zdjec w nocy pojawil sie jednak irytujacy problem. Dioda podswietlajaca plytki obszarow autofocusa w wizjerze wydaje sie byc zle wypozycjonowana i promieniowanie tej diody bardzo istotnie wycieka na prawa czesc podgladu, zamiast być calkowicie sprzęganym do wnętrza tych płytek i wyciekac jedynie w kwadratach symbolizujacych pola autofocusa. Zrobilem zdjecie ilustrujace problem oraz film:
zdjęcie: http://sebastianguzy.pl/public/redbleed.jpg
film: http://sebastianguzy.pl/public/a550viewfinder.wmv
Zjawisko to pozostaje bez wplywu na jakosc zdjec, natomiast calkowicie ogranicza komfort pracy w trudnych warunkach oswietleniowych; czerwona łuna staje się wtedy dominująca nad obrazem i skutecznie rozprasza uwagę. Moim zdaniem jest to ewidentna wada produktu.
Zanim udam się do serwisu, chciałbym poznać waszą opinię na ten temat, być może macie podobne doświadczenia. Szczególnie interesują mnie doświadczenia pracowników Sony oraz ich stosunek do zjawiska.
Pozdrawiam
A500 mam od ponad roku, ale nigdy nie przeszkadzało mi nic świecącego w wizjerze. Coś tam świeci, ok, ale scene przecież widać normalnie Kadrować też bez problemu nie ma, więc w czym problem? Ludzie czasami na siłę szukają problemu, mimo, że go nie ma, albo jest na tyle nieznaczący, że można z nim żyć i co najważniejsze - robić dobre zdjęcia
Prosze mi nie tlumaczyc ze nie przeszkadza bo to wiem i nie twierdze ze przeszkadza. Prosilem aby ktos jeszcze pstryknal jak u niego to widac bo jestem ciekaw czy jest identycznie jak u mnie.
zakładając, że kilku tu napisało, że też tak ma i zakładając powtarzalność produktu na taśmie produkcyjnej zapewne u wszystkich jest tak samo
Pytam bo mam paprocha nad matówką i ściągałem ramkę metalową co trzyma matówkę i gruszką lekko dmuchałem tak że matówka podskakiwała jak powietrze przepływało.
Nie wyciągałem matówki nawet a po tym założyłem spowrotem tą metalową ramkę trzymającą i wszytko wyglądało na spasowane po złożeniu.
Po tym mam wrażenie że chyba jaśniej podświetla i dlatego się pytam,
czyli u was też jest tak że widać dwa odszary rozjaśnienia? Pierwszy trójkątny i za nim odrazu owalny?
I lewe punkty AF słabiej świecą niż prawe?
tak czytam ten wątek i dochodzę do przerażającego wniosku,
-tandetne podświetlenie matówki-nie przeszkadza
-tandetny spust-nie przeszkadza
-brak zabezpieczenia sanek-nie przeszkadza
-włącznik zasilania umieszczony jak w kompakcie za 300 zl-nie przeszkadza
-pochowanie klawiszy funkcyjnych -nie przeszkadza
-grip bez możliwości zastosowania paluszków -nie przeszkadza
-kółko nastaw umieszczone w takim miejscu że trzeba mieć długie palce-nie przeszkadza
Czy wystarczy mieć walkmana z wielkim napisem SONY i słuchać na jedno ucho,to też nikomu nie będzie przeszkadzało,w końcu to SONY,coś tam słychać,więc jest ok.
W końcu Sony to firma z 2 letnim stażem na rynku,jej można jeszcze dużo wybaczyć i zawsze napisać że nie przeszkadza,więc po co się wysilać,skoro nic nikomu nie przeszkadza
p/s
w 580 też strzela po oczach,ale w końcu mamy najbardziej użyteczny LV,wiec można z czystym sumieniem napisać że skoro w 450/500/550 była to próba,to w 580 zrobiono tez tak samo,bo nikomu to nie przeszkadza
piteron napisał(a):
skoro nic nikomu nie przeszkadza
piteron napisał(a):
Sony to firma z 2 letnim stażem na rynku
piteron napisał(a):
tak czytam ten wątek i dochodzę do przerażającego wniosku,
Lajam napisał(a):
to przykre, że zupełnie NIE SZANUJESZ zdania innych użytkowników.
Monty napisał(a):
Grzes,
Ten kolega ma do tego zupelne prawo.Taka jest poniekad idea forum.I nie chodzi tu bynajmniej wylacznie o Sony.
Pozdrawiam.
http://www.forum.sony.pl/images/smilies/troll_.gif - musi bo sie udusi