hovany - Nieartystycznie

[hovany]

No tak. Zenit jakoś lepiej mi leżał. Albo mniej wiedziałem.

Na razie wszystko z jpg-ów. RAWy wejdą do obróbki jak lepiej poznam aparat.

Patrzę na nazwy plików i wychodzi co dziesiąte zdjęcie... Będzie co setne kiedyś pewnie.

[art1-----]

Mnie tam generalnie poucinane łapki zazwyczaj nie rażą, ale na dwóch ostatnich to one mają mieć przekaz, więc wypadałoby by były w całości. Poza tym chyba lepiej by wyglądało z ostrością na buźce. A Julianka przesłodka

jak wyżej

[hovany]

Dziękuję za bytność u mnie. A teraz takie małe co nieco jako komentarz do czegokolwiek.

[pablo_duch]

54-chyba nie ostry
55 i 56 podobaja mi sie

[Michal.]

54 - chyba za duży crop
za to chmury-góry bardzo się podobają

[hovany]

Dzięki za komentarze. Co do pająka macie rację. To makro z "kita". Dzisiaj już nie mieszkałem w chmurach. Zwykłe góry...

[marcinwuu]

ogromna szkoda że nie wyeksploatowałeś tego co fajne - zamiast skupić się na spektaklu fotografowałeś budowę karpaczowego molocha... to co najciekawsze zajmuje cienki pasek u góry pokazany w mdłych kolorach, w przeciwieństwie do rozbebeszonej konstrukcji budowlanej rozpartej na 3/4 fotki w jaskrawych, odciągających oko barwach. lipa.

[hovany]

ogromna szkoda że nie wyeksploatowałeś tego co fajne - zamiast skupić się na spektaklu fotografowałeś budowę karpaczowego molocha... to co najciekawsze zajmuje cienki pasek u góry pokazany w mdłych kolorach, w przeciwieństwie do rozbebeszonej konstrukcji budowlanej rozpartej na 3/4 fotki w jaskrawych, odciągających oko barwach. lipa.

Ależ właśnie o tę lipę mi chodziło. Hotel jet molochem na prawie tysiąc pokoi. Mam go dzisiaj w nogach. Choć poruszam się tylko po jednej trzeciej budynku.

Osobiście, gdybym miał wpływ na takie decyzje, niepozwoliłbym na budowę tak wielkiego budynku, tak wysoko w tej miejscowości. Nie wyobrażam sobie co będzie jak wszyscy będą zjeżdzać się przed świętami, czy długimi weekendami.

Jako pracownik po prostu wjeżdżam tam na górę i podziwiam rozmach. Ile miejsca zajmują pokoje, a ile korytarze, które biegną przez budynek. Osobne dla gości, kuchni i pokojówek. Często równoległe do siebie.

I, w końcu, mam nadzieję, że to, choć w jednym procencie, udało mi się pokazać

[marcinwuu]

tym bardziej szkoda.

[hovany]

No to cosik jesiennego...

[spolnemesis1paejw]

Ładne dziecko (które nie jest?), piękna sceneria i... schrzanione fotki