Podziel się wrażeniami!
Ponoć tu mogą pokazywać swoje prace innosystemowcy 😜 Ja mam Canona i analogową minoltę. Niektórzy mnie znają, a innych witam ponownie na tym forum
No to zacznę od ostatniej sesji.
Strachy na Lachy - Grabaż
Historia pewnej Fotografii - Odcinek 12
Listopad 2008 rok. Tydzień po tym jak na Zawracie zginęła Węgierska turystka wybraliśmy się tam i my. My to znaczy ja i dwóch kolegów. Zawrat jest miejscem bardzo zacienionym i niemal zawsze leżą tam śnieg i lód. My trafiliśmy na jedno i drugie, dodatkowo mocno zmarznięte. Miejscami łańcuchy ułatwiające wchodzenie do góry były pod lodem i ciężko było wejść tam tak na spokojnie (przynajmniej ja tak miałem 😜 ). Zawrat bywa niebezpieczny ale widok z tej przełęczy wynagradza wszystko. Piękna panorama na koniec doliny pięciu stawów w bardzo surowej o tej porze scenerii plus nisko przepływające nad głową chmury... Z drugiej strony widok na żleb.... To robiło wrażenie i warte było wysiłku. Widok uwieczniłem na fotografii poniżej. Po Zawracie poszliśmy jeszcze na Świnicę... ale o tym w następnym odcinku
Pozdrawiam wszystkich zaglądających tu do mnie
Ja o takich fotkach mówię "pojemne", bo niosą wiele informacji i przykuwają na dłużej. Zwróciłbym uwagę na efekt skali, tj. tutaj umieszczenie w kadrze postaci pozwala na lepszą ocenę wielkości gór i odległości na zdjęciu a i naświetlone ładnie (z tego co pamiętam, to filtrów połówkowych itp raczej nie używasz)
Hmm...listopad 2008? Też wtedy byłem ....i na Świnicy i na Zawracie.
Całkiem przyjemne...razi mnie nieco to przepalone niebo na horyzoncie.
Tommygun napisał(a):
... a i naświetlone ładnie (z tego co pamiętam, to filtrów połówkowych itp raczej nie używasz)
Nie było żadnego filtra.
ostatni widoczek bardzo ładny
Widoczek z odcinka 12 jest ponownie bombowy
Ostatnie zdjęcie jest piękne
Sławku, jeśli nie masz nic przeciwko, to przez pewien czas pomieszka sobie u mnie jako tapeta.
Aż wciąga w monitor
Piękna galeria - piękna!