profile.country.pl_PL.title
profile.country.pl_PL.title
Tadeusz napisał(a):
A co do matryc CCD, czy się mylę, czy też są tańsza od CMOS?
Jeśli tak, to do entry level jak znalazł.
Tak :smileyexclaim: Koszt produkcji matryc CCD jest ok. 3x tańszy od CMOS.
moze i tansze ale Sony zamiast pakowac w te EL jakies nikomu nie przydatne Bravia Sync, uchylne ekrany z LV mogliby zainwestowac w lepszy wizjer i CMOS. IMHO.
Co do nieprzydatność LV to ja bym się kłócił :smileyrolleyes: Jakoś trzeba robić zdjęcia z perspektywy np. psa czy kota.
A co do matryc w lustrzankach to Sony w tym segmencie jest od 2006 roku więc nie wymagajmy cudów. Ta firma się rozwija i to d dobrym kierunku. I po co te porównania do Nikona czy Canona :smileyquestion:
tzn ja mowie tylko i wylacznie za siebie ... jak dla mnie CMOS jest duzo lepsza matryca od CCD
i to jest argument by Sony się przerzuciło na wyłącznie CMOSy ? Bo Ty chcesz ?
mzamiast pakowac w te EL jakies nikomu nie przydatne Bravia Sync, uchylne ekrany z LV mogliby zainwestowac w lepszy wizjer i CMOS
jeśli potrzebujesz CMOS, zbędne jest dla Ciebie LV z odchylanym LCD - Sony ma już dla Ciebie korpus: A700.
Tylko Ty zaraz znajdziesz jakiś "Argument", że chcesz aby to było w EL - ale To nie dla Ciebie półeczka. To aparaty dla wkraczających w świat fotografii
zwlaszcza ze wszyscy od tych matryc odchodza.
:smileyhappy:
Chwała za to, że N i C wciskają cmosa wszędzie. Niech się inni męczą z nimi. EL to półeczka gdzie ludzie poza iso 100/200 nie wychodzą zbyt często. A na tych czułościach zgadnij co jest lepsze :smileytwisted:
Pamiętaj o jednym - nigdy się wszystkim nie dogodzi. Jeśli masz potrzebę - nie ma tego tu, a jest tam - to myk, myk
profile.country.pl_PL.title
luvr napisał(a):
i to jest argument by Sony się przerzuciło na wyłącznie CMOSy ? Bo Ty chcesz ?
Oczywiscie ze nie. Mnie tam osobiscie malo obchodzi w jaki system wejscie Sony czy CCD czy CMOS bo ja w ten system raczej wchodzic nie mam zamiaru (mam D90 i jest mi z nim swietnie). Uwazam tylko ze skoro wszyscy producenci przerzucaja sie na CMOS to cos w tym musi byc.
luvr napisał(a):
Chwała za to, że N i C wciskają cmosa wszędzie. Niech się inni męczą z nimi. EL to półeczka gdzie ludzie poza iso 100/200 nie wychodzą zbyt często. A na tych czułościach zgadnij co jest lepsze :smileytwisted:
Pamiętaj o jednym - nigdy się wszystkim nie dogodzi. Jeśli masz potrzebę - nie ma tego tu, a jest tam - to myk, myk
ja mam N i wcale nie uwazam CMOS za meczarnie .
i pamietaj ze ja wcale sie nie zamierzam klocic napisalem tylko ze wedlug mnie i osob z ktorymi fotografuje to ze Sony chyba jako jedyny zostaje na CCD to raczej wplynie gorzej niz lepiej na jego sprzedaz.
profile.country.pl_PL.title
Prawda prawda - jeden z moich znajomych kupił Nikona tylko dlatego, że naczytał się gdzieś jakie to matryce CMOS nie są super i jak "w ogóle" (!) "nie szumią" - jak to on wtedy ujął... a już prawie go nawróciłem na jedyny słuszny system - Alpha. 
Ale tak czy inaczej - moim zdaniem spora większość ludzi kupujących lustrzanki entry-level nie widzi różnicy między CMOSem a CCD. Nawet ja szukając aparatu dla siebie nie znałem różnicy między jednym a drugim - dla mnie było to po prostu 'alternatywne rozwiązanie' i jakoś nigdy nie był to ważny element układanki jaką jest wybór pierwszej lustrzanki.
Lajam napisał(a):
ponoć Alphy aktualnie mają najgorsze obiektywy kitowe
Ponoć... :smileyhappy:
Najwięcej takich opinii piszą ludzie, którzy w życiu nie mieli nawet tego szkła w ręku
Dlatego napisałem "ponoć"
szkoda ze nie ma nic o A 800
A800 będzie miała CMOSa, tylko o jakiej rozdzielczości... to już pozostaje zagadką.
profile.country.pl_PL.title
bo ja w ten system raczej wchodzic nie mam zamiaru (mam D90 i jest mi z nim swietnie).
Widać, że ludzie z systemu N i C mają dziwne rozumowanie http://www.klubkm.pl/forum/images/smilies/disgust.gif
i pamietaj ze ja wcale sie nie zamierzam klocic napisalem tylko ze wedlug mnie i osob z ktorymi fotografuje to ze Sony chyba jako jedyny zostaje na CCD to raczej wplynie gorzej niz lepiej na jego sprzedaz.
A ja twierdze, że to nie ma żadnego wpływu. Który fotoamator będzie zwracał uwagę czy kupuje lustro z CCD czy z CMOS :smileyquestion: :smileyexclaim:
Dla niego będzie ważne to, że będzie mógł zrobić zdjęcie ambitniejszym sprzętem niż kompakt :smileyrolleyes:
A spadku ta raczej nie przewiduje, bo Sony ma bardzo konkurencyjne ceny w stosunku do reszty
Powitali, cieszę się, że się podobujeTadeusz napisał(a):
Witaj Marku, fajnego masz avatara
Co do matryc, to gdzieś słyszałem jeszcze, że CMOS dzięki swojej budowie może podnosić voltage konkretnym pikselom, dzięki czmu maksymalna czułość (tylko ta faktycznie - bez interpolacji) może być ciut wyższa, natomiast CCD prócz ceny jest jeszcze szybsza.
profile.country.en_PL.title
emes napisał(a):
natomiast CCD prócz ceny jest jeszcze szybsza.
Marku o jakiej szybkości piszesz?
A700 uzbrojona w CMOSa nie ze wglądu na szumofobię a właśnie na prędkość, CCD nie dawało rady z 5 klatkami na sekundę.
O tym, że aparat bez CMOSa to nie aparat, najczęściej rozprawiają ci, co mają o fotografii blade pojęcie, a wszystko sprowadzają do sprzętu. Niestety większość z nich, zejdzie z tego łez padołu, w świętym przekonaniu, że oni byli mistrzami tylko sprzęt im nigdy nie dorównał
0online
1869307posty/postów