Podziel się wrażeniami!
Witam
W środę zacząłem swoją przygodę z aparatem Sony A100. Kupiłem go od kumpla który miał go przez 3-4 miesiące.
Niestety moja przygoda przerwana została po 30 minutach użytkowania gdy aparat się wyłączył i do tej pory nie ożył.
Na początku myślałem, że wina jest ze strony akumulatora, ale w innych aparatach działa bezproblemowo. Gdy wkładam do mojego inny akumulator nie ma żadnej reakcji.
Aparat jest w stanie b. dobrym bez zarysowań, uszkodzeń, wgnieceń, otarć itd. itp.
Jak myślicie czy w takiej sytuacji oddanie go do naprawy będzie wiązało się z poważnymi kosztami ?
Czy jeszcze jest szansa na uratowanie tego aparatu ?
Czekam na odpowiedź
Jaśli jak twierdzisz kumpel miał go 3-4 miesiące to powinna obowiązywać jeszcze gwarancja, ale tak czy inaczej skontaktuj się telefonicznie w poniedziałek z serwisem
CSI FOTO I VIDEO
Ul. Żytnia 15
01-015 Warszawa
www.e-csi.pl
e-mail: info@e-csi.pl
tel. 022 3792090
fax. 022 3792091
Niestety nie ma na niego gwarancji gdyż aparat był kupiony na allegro w promocji bez gwarancji. Jestem zdany tylko na naprawę z pokryciem kosztów.
Naprawa może wynieś więcej niż cena innego aparatu, najpierw daj go do serwisu niech wycenią Ci koszty naprawy.
Milan napisał(a):
aparat był kupiony na allegro w promocji bez gwarancji
Milan napisał(a):
Niestety nie ma na niego gwarancji gdyż aparat był kupiony na allegro w promocji bez gwarancji.
Rafhart napisał(a):
Naprawa może wynieś więcej niż cena innego aparatu, najpierw daj go do serwisu niech wycenią Ci koszty naprawy.
Mogą to zrobić tylko w serwisie. Adres masz w pierwszym poście.
Creatoor napisał(a):
Sprzedaż promocyjna np. sprzętu z ekspozycji faktycznie nie jest objęta gwarancją ale obowiązuje rękojmia.
Rękojmia w Polsce nie obowiązuje od 2003 roku czyli od wprowadzenia ustawy o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej. Obecnie funkcję rękojmi przejęła "niezgodność towaru z umową", która jest pojęciem szerszym i wynikają z niej inne prawa i obowiązki.
Gwarancji mogą być pozbawione produkty takie jakie sobie producent wymyśli, może również nie dać gwarancji w ogóle albo zastrzec, że naprawa będzie trwała rok. Jest to jego dobra wola, a nie obowiązek. Nie ma natomiast zwolnienia sprzedawcy (a nie producenta) od niezgodności towaru z umową.
Szerzej --> http://www.federacja-konsumentow.org.pl/story.php?story=321
no i google